mryk.mryk:na ostro. ale ja i tak powoli się wykańczam psychicznie. tabletki już nie są mi potrzebne.
26 luty 2011
koosmaty:Przestałam teraz brać.. akurat to,ale i tak ja za bardzo lubię leki,więc pewnie coś innego pójdzie.
26 luty 2011
mryk.mryk:u mnie to samo. jak sie zaczęło...gorzej jest skończyć. teraz się z tego śmieję ale wciągnął mnie szpital. kiedy miałam 4 lata przed operacją dostawałam bardzo silne leki. później przepisywali mi na nie recepty i tak się wszystko zaczeło.
26 luty 2011
koosmaty:Nie no to u mnie tak normalnie poszło,byle jaki ból od razu ibuprom czy coś.I teraz to zawsze tylko kilka opakowań różnych leków bez nich się nigdzie nie ruszam..
26 luty 2011
mryk.mryk:hahahah ja mam przy łóżku witaminki i przed snem i rano biorę ;D polecam bo można sobie wyobrazić że to coś innego. niestety trzeba trochę oszukac samą siebie. ale powiedzmy ze w jakims stopniu to tez pomaga.
26 luty 2011
koosmaty:witaminiki mówisz ? Heh,oszukiwać samą siebie to ja niestety potrafię doskonale. : > Ostatnio to takie pomysły mam na przyćpanie tych leków,że masakra.
26 luty 2011
mryk.mryk:znam to ;p teraz mam ochote wykraść coś z apteczki i odlecieć... to jest już chore. i szczerze zaczynam mieć tego dosyć
26 luty 2011
koosmaty:Nie to ja nie ma tego dosyć [jeszcze?] Hhaha,a czasami niezłe jest to,że nawet jak nic nie brałam czuję się jakbym ćpała ze 3dni.Wczoraj tak miałam..a od wtorku nic. : ]
26 luty 2011
mryk.mryk:taa.. najlepsze jest to że mój kumpel jest mi winien dyszke i zamiast jej chce mi dać zielsko. wtedy to ja będę w siódmym niebie ^^ moja kumpela sie na mnie wkurwia, ale trudno. taka już jestem. zdolność do uzależnień odziedziczyłam po ojcu.
26 luty 2011
mryk.mryk:ja mam osyc tylko dlatego, że przez coś takiego codziennie mam jakieś próby samobójcze w główce. i jeszcze jak moi lekarze gadają głupoty, że będę miała guza, a pozniej mowia ze to pomylka, to tylko kumple mnie ratuja.
26 luty 2011
koosmaty:Taką zdolność do uzależnień też chyba mam po rodzince,ale wolę się w to nie zagłębiać.. oo,zielsko bierz,bierz!:D ta,przez takie leki sobie tylko żołądek wyniszczam,ale teraz mam to w dupie.U mnie znajomi umoralniają mnie co chwilę na temat leków.-.- że nie powinnam itp.
26 luty 2011
mryk.mryk:i mają racje xd ale trudno. ja zwykle tez mam to wszystko w dupie. olewam czy bym chciala czy nie. hahahhaha kurwa ktos kto to czyta ma niezlą lekturke ^^
26 luty 2011
koosmaty:Ta,lekturka też dobra. :D haha,mam bloga onet.pl to też ludzie mają co czytać. Te moje 'przeżycia' XD