Przez lata przyzwyczaiłam się, że ludzie jak przychodzą, tak i odchodzą. Nauczyłam się nigdy do nikogo nie przywiązywać. Więc jak to się, kurwa, stało, że akurat po Twoim odejściu jest mi tak cholernie źle? Jakim cudem zdołałeś tak głęboko wryć się w moje serce..?!
|