listę twoich wad , którą wypisałam na lekcji matematyki powiesiłam nad biurkiem.
wyrzuciłam różę , która od 2 lat wisiała obok wszystkich zdjęć , różowe perfumy wylądowały na dnie kosza ,usunęłam wszystkie rozmowy na gg ,twoje imię na liście kontaktów w telefonie zamieniłam na : dupek. a sm's od Ciebie zostały wykasowane. Kiedy zmęczona ale i szczęśliwa , że zaczęłam nowy etap w moim nastoletnim życiu , włączyłam radio. Grali piosenkę , która perfidnie kojarzyła mi się z tobą. Siedziałam i wsłuchiwałam się w słowa - byłam dumna , że moje oczy nie napełniały się już łzami. Kładąc się spać byłam pewna , że to wszystko to już przeszłość , że zapominam. Nagle telefon leżący pod poduszką zanucił moją ulubioną nutę - ktoś mnie kocha powiedziałam do siebie ze śmiechem.
" Wiadomość od dupek " - może tak byśmy poszli na dwór pogadać ? i dziękuje , że zjebałeś kolejny raz moją nadzieję , że w końcu się od ciebie uwolnię. / bielecka
|