Każdy weekend mija tak samo.Szaro,monotonnie bez większego zaangażowania.Nic mi sie nie chcę,na nic nie mam ochoty.Depresja ?.Nie, to po prostu miłość.Nieodwzajemniona miłość,która niespostrzeżenie zabija swe ofiary od środka,wyżerając każdy,nawet ten najmniejszy pierwiastek mięśnia sercowego
|