Siedziałam zamyślona na kanapie... mineła już trzecia godzina od wyjścia Roberta a ja wciąż siedziałam w tym samym miejscu.
Zadzwonił telefon na wyświetlaczu pojawił się numer Michała.
Wyłączyłam telefon i rzuciłam nim na kanape.
Zrobiłam sobie kanapki i włączyłam na cały głos muzykę...
Całą niedziele spędziłam sama w domu śpiąc, nudząc się i dołując. / z jakiejś strony internetowej ; p
|