Czekam na niego. Każda chwila tego oczekiwania wydaje się rokiem, wiecznością.
Każda chwila biegnie wolniutko i jest przejrzysta jak szkło.
Przez każdą z nich widzę cała nieskończoność takich chwil, które są nieustannym czekaniem.
Dlaczego nieobecnosc tak bardzo potęguje milość?
|