złapał mnie za rękę.
popatrzyl prosto w oczy.
zapytal, czemu jestem smutna.
nic nie odpowiedzialam...
siedzielismy w milczeniu...
po chwili powiedzial:
nie martw się.
przezylem to , co Ty.
Ale to juz sie skonczylo..
Czuję to , co Ty.
I wiem, ze nigdy, ale to przenigdy nie pozwolę Cię nikomu skrzywdzic.
Bo od tej chwili
jestes tylko moja i będę Cię na zawsze kochal ...
|