Drogi pamiętniczku: Byłam u niego. Długo pukałam w drzwi, ale nie otworzył. Pewnie gdzieś wyszedł, więc sama otworzyłam sobie drzwi. Pomyślałam, że to nawet lepiej, zaskoczę go w środku. Przekręciłam zamek, weszłam do środka. Drzwi do sypialni były otwarte, a na poduszce, w którą zwykle byliśmy razem wtuleni, leżała biała kartka papieru. Usiadłam na skraju łóżka, chwyciłam ją w dłoń i zaczęłam czytać: " Kochanie, wybacz mi, ze nie moglem Cie wesprzeć w tych trudnych momentach, a tak wiem ze tego potrzebowałaś. Chciałem zrobić Ci prezent.. Moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogę Ci je dać, że nadal żyję w Tobie.. Kocham Cię.. "
|