rok temu. dokładnie rok temu pierwszy raz zaprosił mnie na spacer. byłam tak szczęśliwa, że zaczęłam skakać z radości. potem przyszedł czas na nerwy i nurtujące pytania ' w co się ubrać ? ',' o czym będziemy rozmawiać ? ',' czy mu się spodobam ? '. pamiętam, że obydwoje byliśmy ubrani w czerwone bluzki . pamiętam twoje perfumy i to przenikające spojrzenie w oczy . pamiętam, że przytuliłeś mnie jak zrobiło się chłodniej . a tematy do rozmów właściwie się nam nie kończyły . zachowywaliśmy się jak dobrzy przyjaciele, chodź właściwie pierwszy raz rozmawialiśmy ze sobą dłużej niż 3 minuty . już wtedy wiedziałam, że jesteśmy sobie przeznaczeni.
|