- Trzymaj się mocno i zgadnij kogo spotkałem po drodze?
-nie mam pojęcia...
-Tą fantastyczną śliczną blondynkę z naprzeciwka! Anię...
-yhym...
-weź ONA jest boska...
-tiaaa...
W tym właśnie momencie moje serce znowu pękło...rozpadło się na tysiące malutkich kawałeczków...Za każdym razem kiedy już je posklejam nadzieją ,że znowu szybko przejdzie Ci fascynacja kolejną dziewczyną ,Ty robisz to od nowa...wciąż i wciąż...
|