 |
dnia 32.13 o godzinie 25.87 przyjdę do Ciebie i powiem, że Cię nie kocham.
|
|
 |
dzięki niemu zaczęłam lubić swoje imię. wypowiedziane Jego idealnym głosem brzmiało taak pięknie.
|
|
 |
dzięki niemu zaczęłam lubić swoje imię. wypowiedziane Jego idealnym głosem brzmiało taak pięknie.
|
|
 |
lubię Jego oczy tak często przejarane, lubię jego rozkminy zazwyczaj pojebane. lubię jego styl, tak ten prze kozacki, lubię jego głos cholernie arogancki.
|
|
 |
- zależy Ci ?
- tak.
- na moim sercu czy dupie ?
|
|
 |
- pociągasz mnie.
- co ?
- nic. pociąg jedzie.
|
|
 |
czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno lub rzucić nim o ścianę. lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu niż, że o mnie zapominasz.
|
|
 |
dzisiaj nie wyobrażam sobie, że komuś takiemu jak Tobie wkładałam język do ryja.
|
|
 |
bo czekać na tego jedynego to jak czekać na deszcz w Afryce.
|
|
 |
byłeś moim nauczycielem od lekcji 'mam wyjebane' szkoda tylko, że nie nauczyłeś mnie jak mieć wyjebane na Ciebie i miłość, cwaniaczku.
|
|
 |
kurwa skąd Ci się bierze takie bajerowanie ? przez całe dzieciństwo oglądałeś MANGO TV, czy jak ?!
|
|
 |
chciałam tylko takiego mojego, prywatnego 'małego księcia', a dali mi pustego, zadumanego w sobie Romeo.
|
|
|
|