 |
nie musisz być dla mnie, nie musisz ze mną sypiać, nie musisz mnie całować, nie musisz rozmawiać ze mną, co wieczór, przed pójściem spać. nie wymagam spacerów, czy wspólnego czasu ogólnie. po prostu obiecaj, że nie będziesz z kimś innym niż ja. / przerobione pierdol.sie.kocie
|
|
 |
Wszyscy tak bardzo zarzekają się, że najważniejsze jest bycie sobą, a jak przychodzi co do czego, to niewiele z prawdziwych siebie pokazują światu. /pierdolisz.
|
|
 |
nie przychodź do mnie ze smutną miną wymyślając milion powodów czemu to zrobiłeś , nie pisz esemesów z pustym słowem " przepraszam " , nie wydzwaniaj po 100 razy dziennie , przestań starać się usilnie przywrócić to co do ciebie czułam , przestań wyczekiwać na mnie w naszych miejscach , lub tam gdzie najczęściej przebywam ze znajomymi , nie patrz na mnie wzrokiem pokrzywdzonej osoby lub jak to inaczej zwą " miną szczeniaczka " , to na mnie nie działa . zapomnij o mnie . nie wiem wybij sobie mnie z głowy . w końcu to ty to wszystko zjebałeś .
|
|
 |
'Przepraszam... Nie to nie Twoja wina. Skąd mogłeś wiedzieć że nasze codzienne spacery i pocałunki pod drzewem spowodują że się w Tobie zakocham.'
|
|
 |
Jestem po prostu zwykłą nastolatką z 3789 problemami i 8390 wadami. to chyba normalne.
|
|
 |
żyjesz, coś psujesz, żyjesz dalej.
|
|
 |
kurwa powiedz , że Ci zależało .
|
|
 |
a między nami jakby ktoś trzymał klawisz spacji .
|
|
 |
Przyszły mężu - będziesz miał zajebistą żonę.
|
|
 |
Siedziałam na lekcji j. polskiego. Byłam obecna ciałem, ale nie myślami. Myślami byłam z nim. W sali obok. W pewnym momencie Pani zapytała jak się nazywał twórca lektury, którą omawiamy. Wypowiedziałam jego imię. Pani zaczęła się śmiać i powiedziała: "Dziewczyno Twórca lektury, nie Twoich marzeń."
|
|
 |
Do pokoju wpadł młodszy brat i rzucił mi na biurko jakąś zawiniętą karteczkę. Na niej napisane było - Spójrz przez okno. Zrobiłam to , ale nie było tam nikogo, a nawet niczego co mogłoby przyciągnąć moją uwagę . Postanowiłam zejść na dół i wyjść na ogród. A tam kolejna karteczka . " cpn , za 10 minut " . Byłam nieogarnięta i nie miałam w ogóle chęci na jakiekolwiek wyjścia. Ale poszłam . Wkurzyłam się bo nikogo tam nie było . Weszłam do środka , kobieta przy kasie zapytała , czy to ja jestem' kwaśna ' . Zaśmiałam się , babka zna moją ksywę , niezłe. Wręczyła mi wielkiego pluszowego hipopotama , który gadał ' iloveyou' . Po wyjściu ze sklepu zobaczyłam cię z bananem na ryju . Taak , przypomniałam sobie . Jeszcze wczoraj mówiłam , że musiałbyś znaleźć gadającego hipopotama żebym w ogóle mogła z tobą rozmawiać o czymkolwiek .
|
|
 |
19:19 - kolejna złudna nadzieja, że ON o tobie myśli .
|
|
|
|