 |
Jesteś powodem, dla którego tu jestem. Bo tylko Ciebie mogę dumnie nazwać szczęściem.
|
|
 |
I nic więcej, ta cisza, ta pustka- to chore. Zabiłeś nas, wypierdalaj, to koniec.
|
|
 |
Pęknięte lustro wspomnień uwalnia swe emocje. I wtedy, jeśli kochasz- to co dzień, coraz mocniej.
|
|
 |
Nigdy więcej nie zaufam, nie będę przepraszać. Obietnice jak kości, mogą łatwo się złamać.
|
|
 |
Nie chcę Cię słuchać, wyjdź i nigdy nie wracaj. Znasz ten stan, kiedy tonę waży kolejna strata.
|
|
 |
Odchodzisz? Idź, przecież tego kurwa chcesz. A ja? Radzę sobie i mam wyjebane, wiesz?
|
|
|
|