 |
Ludzie pytają mnie dlaczego udaję, że jest mi obojętny. Odpowiedź jest prosta, na początku tej znajomości obiecałam sobie, że zrobię wszystko aby on był szczęśliwy nawet wtedy kiedy będzie pękać mi serce. / whistle
|
|
 |
Idealne połączenie: delikatność z nutą finezji. Czułość i namiętność. Burza wściekłości i krzyku. Rozpacz i żal. Brak nadziei i pustka. To wszystko tworzy nas. Każda niedoskonałość, każdy element. To my, prawdziwi my. Tak stuprocentowo.
|
|
 |
Potrzebowałam tylko pomocy w ratowaniu tego, twojej pomocy. Naprawdę, czuję że mogliśmy to uratować. Przecież byliśmy silni, każda większa kłótnia była dla nas koszmarem ale wychodziliśmy z tego. I to jest najgorsze, świadomość, że dzisiaj mogłoby być inaczej ale żaden z nas nie miał tyle odwagi by przyznać się, że to zjebaliśmy. Oboje. / whistle
|
|
 |
Może najzwyczajniej już przestałam go kochać. Oczywiście, nadal mi na nim zależy i tęsknie. Był dla mnie najważniejszą osobą przez ubiegły rok, nie potrafię tak po prostu być dla niego obojętna. Tęsknie, bo za dużo razem przeżyliśmy ale wiem, że kiedyś przestanie mi go brakować, po prostu jego miejsce zastąpi ktoś inny. Nie jestem wredna ale taka kolej rzeczy, widocznie on nie był tym jedynym.
|
|
 |
Wszystko zawsze potrafi samo ułożyć się jak najlepiej. Należy tylko pozostawić sprawy ich własnemu biegowi. | Jodi Picoult
|
|
 |
tęskni co noc, jednak jej duma nie pozwala na żaden ruch.| PAULYSZA
|
|
 |
Masz coś w sobie, co nie pozwala mi Cię skreślić, choć dziś myślę o Tobie, tylko w czasie przeszłym.| LUKASYNO
|
|
 |
Zakładamy, że zmiany zachodzą w naszym życiu powoli, z czasem. To nieprawda. Dzieją się w jednej chwili. Przemiana w dorosłego, w rodzica, w lekarza - nie jesteśmy nimi, a po chwili zmieniamy się. Czasem nie zauważamy, że coś się zmieniło. Nadal jesteśmy sobą. Pewnego dnia budzimy się, rozglądamy i niczego nie poznajemy.
|
|
 |
Nie ma jej tu, choć myślisz, że wróci. | PEZET ♥
|
|
 |
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
|
|