 |
|
Nie potrzebuję romantycznych kolacji. Możesz wziąć reklamówkę z piwem i worek truskawek. Możesz jak zwykle pachnieć nikotynowym dymem. To nieważne."
|
|
|
|
Chcę, żebyś był obok. Nie musisz kupować co wieczór kwiatów, organizować romantycznych kolacji, czy szalonych wycieczek. Nie musisz zapewniać, że naprawdę mnie kochasz i udowadniać tego na każdym kroku. Wystarczyłoby mi Twoje najpiękniejsze spojrzenie i pocałunek, który czułabym przez resztę dnia na ustach...
|
|
|
|
` jak często skupieni na jednym. po drodze tracimy coś o wiele cenniejszego?
|
|
|
|
Bez Ciebie nie chcę tu istnieć, bo przy Tobie wiem, że kwitnę.
|
|
|
|
Ona zakochana w nim, myślała ze tak pieknie będzie zawsze. I byłoby gdyby nie On.. on myślac o sobie, o swoim ego powiedział KONIEC i zawalił sie jej cały piekny swiat. Mówiąc to nie myślał o tym co do niej czuje, o tym jak ona go bardzo kocha. Teraz zastanawia się czy dobrze zrobił.. Nawet jak się zastanowi nad tym, to.. to i tak nic nie da.. za poźno.. Przez niego ona siedzi na dworzu w chłodne wieczory z kubkiem zimnej herbaty i zastanawia się dlaczego to zrobił.. Łzy spływaja jej po policzkach szukając odpowiedzi w tym pustym świecie.. A on teraz zaczyna rozumiec co do niej czuł. . . ;'(
|
|
|
|
` jeśli zapomnisz, że jestem - pamiętaj, że byłam..
|
|
|
|
` nigdy nie płakała. za bardzo cierpiała, żeby płakać. wiesz serce może pęknąć, ale i tak bije dalej.. ;
|
|
|
|
wiesz jak się teraz czuję? teraz, gdy jestem na samym
dnie. tak, to pieprzony nałóg, wiem, że to złe, ale
czuję, że chcę do tego wrócić. chcę po raz kolejny jak
głupia błagać Cię o serce, które mi zabrałeś.. nie
umiem żyć inaczej..
|
|
|
|
'budzisz się rano, a w źrenicach jeszcze resztki wczorajszego słońca. to tęsknota, wiesz..?'
|
|
|
|
Usiadła na parapecie z kubkiem zielonej herbaty, płakała a łzy kapały jej do kubka, w duszy modliła się o amnezje uczuciową↕...
|
|
|
|
Dlaczego zawsze jak o Tobie zapomne to dzwonisz i mowisz "hellou to ja Twoja milosc, nie zapominaj o mnie" nie zapomne.. Bo mi nie pozwalasz...
|
|
|
|
Zapaliła kolejnego papierosa i spojrzała w gwiazdy. Zakręciło jej się w głowie, ale nie zważając na nic tylko się uśmiechnęła. Wypuściła dym z płuc i przeniosła swój wzrok na śmiejących się dziko przyjaciół, tańczących wokół trzaskającego wesoło ogniska. Nareszcie czuła się szczęśliwa. Wiedziała, że ten moment minie kiedy tylko obudzi się nazajutrz rano z niebotycznym bólem głowy i suchością w gardle. Ale nie dbała o to. Wstając, przeleciała wzrokiem po kocu, na którym siedziała, i zatrzymała się na chwilę na swoim telefonie. Dzwonił. Widziała to imię na wyświetlaczu. Już uczyniła pierwszy gest, by odebrać, lecz nagle uśmiechnęła się szeroko i odwróciła głowę. Podchodząc do przyjaciół, nie zastanawiała się już, co by było gdyby, To był jej czas, jej chwila, jej szansa na to, by być szczęśliwą.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
