|
Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór ale konieczność.
|
|
|
Będę zawsze. Niekoniecznie obok, ale w środku myślami i całym sercem.
|
|
|
I możesz go nie kochać, mieć kompletnie gdzieś co się z nim dzieję. Z kim się teraz zadaję i czy ma dziewczynę. Możesz mieć wyjebane na całą jego egzystencję, ale mijając go na ulicy i tak odwrócisz głowę. Choćby nie wiem co nie zdołasz nie spojrzeć w te brązowe oczy, bo w końcu kiedyś były dla Ciebie całym światem.
|
|
|
Może nie powiem tego na głos, ale jest mi ciężko, ciężko jak cholera, bo jestem samotna. Nie mam z kim dzielić świata, a to chyba największa udręka dla człowieka. I ta tęsknota, która towarzyszy Ci cokolwiek robisz, to nie jest łatwe. Po prostu potrzebuję kogoś, mimo, że krzyczę wszystkim wokół, że nikogo nie chcę, że dam sobie rade sama, że nie ufam, że wole być sama. Nieprawda.
|
|
|
To mrowienie w żołądku i burza w mózgu, kiedy masz przed sobą właściwie własnego, prywatnego anioła. Człowieka za którego byłabyś w stanie oddać życie.
|
|
|
Miłość wchodzi bez pukania i odchodzi bez pożegnania
|
|
|
Spójrz mi w oczy i powiedz,że naprawdę kochasz , odwzajemnię to uczucie tylko mi to pokaż.
|
|
|
Zastanów się czasem co możesz stracić bezpowrotnie przez jeden głupi krok.
|
|
|
gdy upadasz, tak trudno jest się podnieść. gdy płaczesz, tak trudno się otrząsnąć. gdy kochasz, tak trudno przestać.
|
|
|
Bo każdy ma kogoś przez kogo płacze nocą , w rytm smutnych piosenek .
|
|
|
Rozdygotane serce, prawie wypychające żebra z klatki piersiowej, jeden, postrzępiony jak brzegi starych książek mięsień, dedykujący każde swoje uderzenie tylko dla jednego człowieka, złożony w jedne, wiecznie zimne ręce, aż do końca.
|
|
|
"popatrz jak wszystko się zmienia, coś jest a później tego nie ma, to nie ściema, każda historia ma swój dylemat, początek i koniec..."
|
|
|
|