 |
Może chcę dobrze, ale przynoszę ból
I nagle wszystko wokół warte jest...
Biegnę do nikąd, choć coś mówi stój
Otwarta rana, ja znów sypię sól
Braterstwo tej samej niedoli
Los rzuca kłody pod nogi
Nerwy rwą się spod kontroli
|
|
 |
przejdz się w moich butach i poczuj to samo .
|
|
 |
Już sam nie wiem jak to ma być, Wszystko się kiedyś zaczyna i kończy...
|
|
 |
cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła cię ignorować
|
|
 |
czasem trzeba zapomiec mimo, ze w chuj boli i Ci zależy . . .
|
|
 |
Czytaj, ucz się, bez tego jesteś słaby..
|
|
 |
"oczy mieć, zamkniete i usta, nie bronic sie , umrzeć , zapomnieć"
|
|
 |
Zatem spiesz się raczej wolno, bo nie warto biec, gdy wszystko jeszcze zdążysz mieć
|
|
 |
"Może nie wystarczę, ale będe tuż obok, prócz Ciebie nie ma mnie
dla nikogo..."
|
|
 |
sam dla siebie - zmień coś.
|
|
|
|