 |
"
tak . to ja jestem tą sentymentalna idiotką, która oddałaby miliony za Twój uśmiech.
|
|
 |
"
nałóż najlepszy makijaż i nie daj po sobie poznać,
że rozpierdala Cię od środka.
|
|
 |
"
jesteś cwelem, jesteś zerem, jesteś chamem i frajerem. jesteś nikim, jesteś ciotą i po prostu idiotą. jesteś fiutem, jesteś szczylem, imbecylem i debilem. jesteś wstrętny, jesteś nudny, obrzydliwy i paskudny . intelektem też nie grzeszysz, Twoje ego oczy cieszy. jesteś podły, jesteś draniem, lecz to tylko moje zdanie. po tym wszystkim co zrobiłeś, dojdź do wniosku - jak ty żyjesz? tylu ludzi okłamałeś, sam się również oszukałeś, jednak przyznać chyba muszę, że uczucia w sobie duszę, i to tylko moja wina, pokochałam skurwysyna.
|
|
 |
"- kocham cie ..
- a ja ciebie nie .
- wiem przecież ..
- to dlaczego mówisz , skoro wiesz jaka będzie moja odpowiedz?
- bo żyje z nadzieją że kiedyś powiesz " ja ciebie też :* " ale to tylko marzenia ..
|
|
 |
"hałas głośnego hip hopu , ogłuszał jej głośny krzyk jak mocno Cię kurwa kocha.
|
|
 |
"
Przytuliła się do niego i zasnęła. A on błądził opuszkami palców po jej twarzy, gładził
jej włosy. Składał na jej powiekach delikatne pocałunki. Szeptał: 'jestem przy Tobie
|
|
 |
"Twój piękny uśmiech podnosił ciśnienie. Wywoływał dreszcze, lekkie podniecenie.
|
|
 |
"Jeśli zobaczysz mnie w wyciągniętym dresie, niewyprostowanych włosach,
z wypłakanymi oczami i rozmazanym makijażem i nadal będziesz utrzymywać,
że mnie kochasz to będzie prawdziwa miłość.
|
|
 |
"bo ty stałeś sie osoba bez ktorej nie potrafiłabym istnieć.
|
|
 |
"
-Przespacerujesz się ze mną w świetle księżyca?
-Ale dziś nie widać księżyca.
-Skoro możemy udawać miłość to i wyobrażanie sobie księżyca nie może być trudne.
|
|
 |
"Gdyby mężczyźni o tym wiedzieli, co myślą kobiety, byliby dwadzieścia razy natrętniejszymi; gdyby zaś kobiety o tym wiedziały, co mężczyźni myślą, byłyby dwadzieścia razy większymi kokietkami.
|
|
 |
"
nie jesteś jakiś superfajny. nie myślę o tobie 24h na dobę. i nawet nie jaram się tobą, gdy cię widzę. ale masz w sobie coś, co sprawia, że chcę chodzić do miejsc, gdzie 'przez przypadek' mogłabym cię spotkać.
|
|
|
|