 |
Po długich rozmowach z sercem, zgodnie postanowiliśmy pozdrowić cię środkowym palcem, frajerze.
|
|
 |
Było jakoś koło 21. Wracałam zmęczona treningiem. Nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę - zawsze dzwoniłeś, gdy wiedziałeś, że mam przechodzić przez ten ciemny park. Czułam się wtedy bezpieczniej. Rozmawialiśmy, gdy nagle zobaczyłam grupę kolesi stojących przy ławce. Powiedziałam Ci o tym. Wiedziałam, że szykują się kłopoty - kazałeś mi grać na czas i rozłączyłeś się. Zdziwiona szłam z trzęsącymi się nogami przed siebie. Typki zaczęli się do mnie rzucać. Próbowałam załagodzić sytuację, ale na marne. Zabrali mi torbę. Nagle zobaczyłam jak w ich stronę biegnie grupa kolesi - to byli Jego kumple. Kojarzyłam ich. W pięć minut swoje rzeczy miałam z powrotem. Spytali, czy nic mi nie jest i zaprowadzili do domu. byłam w szoku, non stop pytając : " ale jak, skąd ? ". W końcu jeden z nich spojrzał na mnie mówiąc : " masz tak zajebistego chłopaka, że dba o Ciebie nawet z odległości. Doceń to ". Uśmiechnęłam się tylko pod nosem, a w oku zakręciła mi się łza.
|
|
 |
Chciałabym, żebyś go straciła. Tak na moment. Na chwilę. Na dzień. Na tydzień. Na tak długo, aż końcu do Ciebie dotrze, jak to jest być po tej drugiej stronie-jako ofiara. Kiedy ból jest tak przeszywający, że nie sposób go opisać. W pokoju panuje tylko zapach tytoniu i wymiocin. Rzeczy z półek, z szafek lądują na podłodze, a ty siedzisz w samym środku tego syfu obejmując się za kolana i głośno płacząc. Powiedz, jakie tu uczucie wiedzieć, że nie ma się nic? Jak to jest, że nawet alkohol nie pomaga? a środki przeciwbólowe nie ukajają wcale bólu? Opowiedz o tym jak nie ma się ochoty nawet otworzyć okna, by wpadło trochę świeżego powietrza,nie mówiąc już o wyjściu na dwór. O dniach spędzonych w łóżku z przekrwionymi oczami.O tym jak telefon ani drgnie, potwierdzając fakt, że każdy ma cię głęboko. Spróbuj opisać jak Twoje ciało słabło, gdy znów dotarło do Ciebie, że straciłaś najważniejszą osobę w swoim życiu. Chciałabym,byś na własnej skórze doświadczyła przez jakie piekło musiałam przejść
|
|
 |
Nieszczęśliwa miłość jest jak choroba. Pomyśleć że dwoje ludzi którzy kiedyś tworzyli jedność nagle stają się sobie obcy. Wtedy każda noc staje się piekłem, serce boli jak by było chore, a Ty dzień po dniu stajesz się coraz większym wrakiem człowieka i nikt ani nawet Ty sam nie umiesz sobie pomoc. To jest silniejsze. Zabija od środka dzień po dniu coraz bardziej. Dlatego miłość to nie żarty. Niewłaściwa osoba przy boku która nic nie docenia może zabić człowieka
|
|
 |
Bo nieważne ile się znacie. Nieważne z jakiego powodu się rozstaliście. I nie ma też znaczenia czy uda wam się wrócić do normalności. Ważne , że wszystko zostawi swój ślad i nigdy ale to nigdy nie wykreślisz z pamięci tego co było..
|
|
 |
na pewno znasz to uczucie. wstajesz rano i czujesz niepohamowaną potrzebę przytulenia się do kogoś. nie do byle kogo. do tych ramion. do tych, w których czułaś się najbezpieczniej.
|
|
 |
strasznym uczuciem jest patrzeć na osobę z którą tyle się przeszło i nie poznawać jej. patrzeć na te same oczy, sylwetkę czy dłonie i nie widzieć żadnego podobieństwa do tego co było kiedyś. słuchać jej ale nie słyszeć tego co kiedyś, mówić jak bardzo się kocha ale tak naprawdę niczego nie czuć.
|
|
 |
ANDRZEJKI 2013! -.*
Wieczór ANDRZEJKOWY -.* Tylko u nas tylko z nami ZAPRASZAMY !
Szczegóły : Impreza odbywa się na świetlicy wiejskiej w ... :)
Standardowo, alkohol i inne używki we własnym zakresie :) Wstęp :
|
|
 |
Coś chyba dziś nie najlepiej się czuję
Nie wiem jak Ty, ale ja tutaj zwariuję
W czterech ścianach, które kiedyś były domem
Teraz to tylko ciemność i puste pokoje
|
|
 |
“ Najgorszy jest moment, w którym czekasz na coś i tak boleśnie nic się nie dzieje. I prawdopodobnie nic się nie wydarzy. A mimo to Ty nie potrafisz przestać czekać. ”
|
|
 |
Może i jestem silna, ale to nie wyklucza bycia rozsypaną. Ja po prostu nie wiem, co czuję. Nie wiem, co będzie. Kim będę i z kim. Pozbieraj mnie.
|
|
 |
dlaczego ze mną nigdy nie jest łatwo? nie chcę udawać, że umiem żyć bez miłości.
|
|
|
|