 |
Mówi lepszego życia diler, mój towar czujesz na mile
Stoję dziś na rogu ulic, lepsze życie i piękne chwile
Gorszego życia killer, ziom
Nie jestem jak oni i nie chce trzymać życia w przestrzelonej dłoni
|
|
 |
Pić piwo bez alko, kawę bez kofeiny
Ręce wbite w kieszenie, kosić wzrokiem trawniki
Nie chcę być taki jak oni i oddychać tu z musu
Słuchać odgłosów życia w pieprzonym przygłuchu
|
|
 |
Nic nie zmieniać na lepsze, iść ze spuszczoną głową
W żaden sposób w ogóle nie czuć się wyjątkowo
|
|
 |
Mówisz że błędy to ciągła powtórka, no kurwa
Chyba łeb Ci ściska od chodzenia w rurkach
|
|
 |
I możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce .
|
|
 |
I znów zamykam zmęczone powieki , które zbyt wiele ostatnio widziały. /myfight
|
|
 |
Myślisz, że sobie radzisz i nagle ktoś napierdala Ci przeszłością po plecach. /myfight
|
|
 |
Człowiek pozbiera się ze wszystkiego, ale już nigdy nie będzie taki sam. /myfight
|
|
 |
"Cześć." Właśnie tym słowem wszystko się zaczyna i wszystko się kończy. /myfight
|
|
 |
Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj /myfight
|
|
 |
Nie ma gorszego zła od pięknych słów, które kłamią /myfight
|
|
|
|