 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano
i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają.
|
|
 |
Czasem brakuje powietrza by konkretnie odetchnąć. Nabrać w płuca wolności i wykrzyczeć światu jak bardzo boli życie..
[ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Jesteś wszystkim... a mówili, że nie można mieć wszystkiego. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
trochę tęsknię. trochę chcę go tu. trochę mam ochotę się przytulić. trochę pocałować. trochę go czuć. ale dużo bardziej niż trochę go kocham !. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Z uczuciami trzeba uważać. Czasem trzeba trzymać je w sobie, żeby nie zranić tych, na których naprawdę nam zależy. Pozwolić im być szczęśliwymi bez nas. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Czasem jest tak, że już nie wytrzymuję tej pieprzonej presji wywieranej przez innych. Przez tych, na których tak bardzo mi zależy. Powinni być wsparciem.. zrozumieniem, którego tak bardzo potrzebuję a nie dyktatorami. Powinni być. Powinni swoją obecnością leczyć wszystkie krzywdy a nie zadawać jeszcze większy ból. Chcę tylko czasem pomocnej dłoni i silnych ramion. Chcę tylko by ktoś pokochał mnie jak jeszcze nigdy dotąd. Chce uwierzyć, że ja też mogę być szczęśliwa... że też na to zasługuję. [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Zdejmij koszulkę. Pocałuję Cię w serce.
|
|
 |
Nagle mówisz kocham Cię a ja czuję to samo
Te dwa proste słowa dają ukojenia ranom / Hemp Gru
|
|
 |
wiesz co...?
lubię Twój szczery uśmiech, taki zwyczajny.
lubię patrzeć na Ciebie jak zwykle jesteś zamyślony.
lubię Twój zapach, pachniesz tak słodko.
lubię jak dodajesz mi sił, cudownymi słowami.
lubię Cię całego !
|
|
 |
Nie potrafię już udowadniać jak bardzo zależy mi na Twoim szczęściu. Ile razy można wychodzić w Twoich oczach na zazdrosną sukę, a następnie słuchać przeprosin i tego, że znowu mimo wszystko miałam racje i jestem najważniejsza.
|
|
 |
Gdy już zdajesz sobie sprawę, że to koniec, że nadeszła chwila rozstania, gdy zostają tylko stare wspomnienia bez nadziei na nowe, lepsze i w tym samym gronie... właśnie wtedy zaczynasz doceniać tych wszystkich, z którymi przeżyłeś tyle lat...
|
|
 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
|
|