 |
Spoglądając w twoje błękitne oczy , serce nagle przestało bić na pewną sekunde. W nich odnalazłem całe moje szczęście. Wiedziałem że przez twoją cudną osobę nie będę mógł spać bo będe myślał wyłącznie o Tobie /jnds
|
|
 |
Wiem dla Ciebie jestem nikim, tak wiem popełniam wiele błędów, tak jestem skurwielem, tak ja to wiem. Ale skarbie ja też mam uczucia a te uczucia są tylko do Ciebie./jnds
|
|
 |
Chciałbym odnaleźć szczęście bo samemu iść przez miasto jest ciężko./jnds
|
|
 |
Moje serce chce Ciebie , i twoje serce./jnds
|
|
 |
Co ty na to by stworzyć rodzinę , przyjaźń zamienić w miłóść, ja i ty zamienić w małżeństwo, a każde problemy rozwiązywać wspólnie, a gdy będziemy zasypiać obok siebie, bede Ci powtarzał że jesteś moja księżniczką. A więc jak zostaniesz ze mną na zawsze, czy tylko pobawisz i znajdziesz lepszego ?./jnds
|
|
 |
Miał problem z alkoholem ale zwyciężył z nim,lecz najcięższym problemem była miłość do niej, nie mógł się wyleczyć już dłuższy czas. Z każdym dniem pogrążał się jeszcze bardziej./jnds
|
|
 |
chciałabym z Tobą porozmawiać, chociaż zupełnie nie umiem sobie wyobrazić, co mielibyśmy sobie do powiedzenia.
|
|
 |
"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać."
|
|
 |
5:30. cztery ściany pokoju rozsadza muzyka, która automatycznie załącza się by mnie obudzić. otwieram oczy i po omacku odnajdując pilot, wyłączam radio. ciepło, które tkwiło pod kołdrą, teraz miesza się z chłodem panującym w pokoju. otwieram szeroko okno. miasto jeszcze śpi. nikotyna wydobywająca się z moich płuc powoli się rozprzestrzenia. schodzę na dół. nieubrana i nieuczesana. otwieram lodówkę, która oprócz mleka i żółtego sera jest pusta. siadam na blacie szafy, a z błękitnych oczu mimowolnie spływa łza. wiesz dlaczego? bo dawniej schodząc do kuchni na stole czekały na mnie pyszne kanapki i karteczka " smacznego słońce. przyjdę po Ciebie po szkole. kocham Cię. " [ yezoo ]
|
|
 |
Twoje oczy to już nie moje okno na świat.
|
|
 |
wkuwam jakieś słówka z francuskiego, które mimo wszystko nie mogą odciągnąć moich myśli od Niego. schodzę na dół i wstawiam wodę na kawę. już kolejną, by nie zasnąć i zachować cenny czas na myśli o Nim. spoglądam przez okno i przyglądam się stojącej na ogrodzie ławce. kiedyś w letnią noc snuł tam plany i marzenia o Naszej przyszłości, o domu i dzieciach. zabieram kubek i wracam z powrotem do siebie. siadam i przysłuchuję się ogromnej ciszy jaka panuje w tym pomieszczeniu. nie słychać ludzi na ulicy, samochodów, a nawet psa drapiącego w drzwi. to życie we mnie umarło, wraz z odejściem najważniejszej osoby na tej ziemi. [ yezoo ]
|
|
|
|