 |
|
Nie wieczory stanowią tu największą katorgę. Najgorzej jest każdego poranka, kiedy po rozchyleniu powiek, zamykasz je z powrotem błagając w myślach, by obraz który ujrzysz po ponownym otwarciu ich, uległ zmianie. Gdy opatulasz się kołdrą, nie czując potrzeby wypełnienia żadnych obowiązków i zrobienia czegokolwiek. Wstajesz prawą, lewą nogą czy chociażby na rękach, a każda z opcji jest niewłaściwa i przynosi pecha. Zwlekasz się do kuchni, a gotując mleko na kakao, przygryzasz wargę. Stopy marzną Ci od zimnej posadzki, a w głowie masz jednej obraz - księżyc odbijający się w Jego źrenicach i te słowa: "będę robił Ci śniadania do łóżka co dzień, i gorące kakao, obowiązkowo".
|
|
 |
|
Obiecywałam sobie, że nigdy więcej takiego bagna, takiego zatracenia, a cała się Nim upajam. Nie pozwala mi spokojnie rozmawiać przez telefon gryząc mnie lekko w szyję, a ja nie stawiam sprzeciwu. Zmarznięte dłonie wciskam Mu pod koszulkę, grzejąc je o gorący brzuch. Wbijam Mu paznokcie w plecy, jarając się pocałunkami o posmaku mięty i fajek. Miałam nie stawiać facetów za priorytet, a On zajął znaczną część mojego świata.
|
|
 |
|
od godziny trzymam tel w ręce i zastanawiam się czy do ciebie zadzwonić. powiedz mi warto?
|
|
 |
|
Samotnosc to taka straszna trwoga.... Ogarnia mnie... Przenika mnie....
|
|
 |
|
Kochać byle jak już nie nauczę się.
|
|
 |
|
Wiesz co może i ona jest zgrabniejsza i bardziej doświadczona.
Ale zobaczysz, że wkrótce zacznie ci brakować mojej bezradności i nieśmiałego uśmiechu.
|
|
 |
|
Czekałam, aż powiesz, że możemy jeszcze spróbować, usłyszałam od Ciebie tylko puste "to koniec".
|
|
 |
|
nie wiem co myślisz i czego znów pragniesz,
wiem tylko jedno: nie chce Cie znać.
|
|
 |
|
nie wiem co myślisz i czego znów pragniesz,
wiem tylko jedno: nie chce Cie znać.
|
|
 |
|
Spierdalaj! To takie trudne do zrozumienia?
|
|
 |
|
"Wiesz, że mam Cię już dość?" mówie tylko do lustra.
|
|
 |
|
Mieliśmy siebie, więc mieliśmy wszystko, ale doceniliśmy to dopiero wtedy kiedy nasze drogi się rozeszły. Przykro./esperer
|
|
|
|