 |
|
Myśl o tych co odeszli, dbaj o tych co żyją
Jedna miłość, wspólny cel jest napędową siłą
|
|
 |
|
Musisz być synu twardy, przegra ten co się boi
Bądź sobą, rób swoje i trzymaj się swoich
|
|
 |
|
Idź dumnie przed siebie, życie to twoja scena
I pierdol farmazony, które słyszysz na swój temat
|
|
 |
|
Idź cały czas do przodu, bo nie da się zawrócić
|
|
 |
|
Tylko chwile, tak prawdziwe w nas serca biciem odmierzają czas
|
|
 |
|
tysiące myśli, w których brak jakiejkolwiek logiki.
|
|
 |
|
Zamknęłam oczy nasłuchując zbliżające się kroki.Był coraz blizej.Słyszałam jak schodził po schodach,aż w końcu znalazł się kilka kroków za mną..Nachylił się,odgarnął mi włosy na lewą stronę i pocałował w nagą szyję.Uśmiechnęłam się krzycząc w środku z rozkoszy.Tak bardzo lubiłam,gdy mnie dotykał.-Usiądź zaraz podam Ci rosół.-szepnęłam na co on w odpiwiedzi oparł mnie o kuchenną szafkę i zaczął namiętnie całować.-ros..-próbowałam powiedzieć,lecz on uniemożliwiał mi to pocałunkami.-Już dobrze-powiedział wciąż dotykając mych ust.Spojrzał mi w oczy,uśmiechnął się i usiadł do stołu.Przyglądałam się w milczeniu wiciąż opierając sie o szafkę jak moja miłość pochłania rosół.To takie banalne,ale juz sam ten widok był czymś co chciałam oglądać codziennie.-no chodź tu-rzekł skończywszy rosół.Wziął mnie na ręce i zaniósł na górę do pokoju.Co się z nami stało?Codziennie zadaję sobie te pytanie nie słysząc odpowiedzi..Wciąż czekam na obiecany mi rosół kochanie..||pozorna
|
|
 |
|
czasem jeszcze tylko potrzebuję zrozumienia , czy coś ./noloveloyou
|
|
 |
|
mów do mnie choćby o niczym ./noloveloyou
|
|
 |
|
' nie przestanę Go kochać i szkoda, że nikt nie bierze tego pod uwagę w planach na resztę mojego życia. '
|
|
 |
|
za jedno ' kocham Cię mała ' jestem skłonna oddać Ci cały swój świat . / rastabeejbe
|
|
|
|