 |
Bóg się nigdy nie odzywał albo zgubił dla mnie plan [R-ICE]
|
|
 |
A dziś? Dziś nie dzwoń do mnie więcej. Kilku ludziom udało się zapomnieć kim jestem, nawet tym najbliższym, naprawdę nie kumam, nie wiem czy by przyszli nawet gdybym umarł i przejmuję się tym mniej niż kiedyś. [TMK]
|
|
 |
Mam dobry humor, wciąż sobie tak powtarzam i nie chcę spotykać ludzi, mają fałsz na twarzach, mają krew na ustach, lubią sprawiać ból. [TMK]
|
|
 |
I kolejny dzień upijam się samotnością, kolejny blant, nie czuje nic i jest spoko. Czasem myślę o Nim i kim był naprawdę, my nie zdążyliśmy się poznać, bo wybrał ćpanie. [RAMZI]
|
|
 |
Kurwa, wszyscy już wiedzą co u mnie, a nikt nie zadzwoni, nie zapyta, smutne.. [TMK AKA PIEKIELNY]
|
|
 |
już sama nie wiem czego chcę, ale chyba najbardziej brakuje mi miłości. ~`pf
|
|
 |
|
wszystko się skończyło tak niespodziewanie, w jednej chwili wszystko runęło. zaczęliśmy na siebie krzyczeć, wypominać sobie błędy z przeszłości nie zważając, że niszczymy coś co budowaliśmy przez 2 lata. wtedy żadne miłe wspomnienia, pomoc w trudnych chwilach, wieczory podczas których wyznawaliśmy sobie miłość, nic nie miało wtedy znaczenia. po tym wszystkim patrzyliśmy na siebie w ciszy nie utrzymując kontaktu wzrokowego, widzieliśmy w sobie obcych ludzi a nie osoby, które do niedawna jeszcze tak bardzo się kochały. poszliśmy w swoje strony nie odwracając się, nie czekając aż jedno z nas podbiegnie i zacznie przepraszać. dopiero kiedy wróciłam do domu i siedząc wieczorem na łóżku doszło do mnie, że już nigdy nie poczuje się tak samo już, nigdy więcej nie będę tak blisko nieba jak wtedy będąc z nim.
|
|
 |
I to jest beznadziejne, że możemy się kochać, ale los nie musi pozwolić nam razem być. Możemy wyć z bólu każdej nocy, a świata to w ogóle nie obchodzi. Poznaliśmy się po to,żeby stracić i dalsze życie poświęcić próbom zapełnienia tej pustki./esperer
|
|
 |
Naprawdę sądziłam, że będzie dobry do poskładania mnie. W efekcie popsuł wszystko jeszcze bardziej./esperer
|
|
 |
|
niby jest tak jak zawsze chciałam ale wciąż mi czegoś brakuje, nie mam pojęcia czego ale to coś co sprawiłoby idealne połączenie wszystkiego. to tak jak puzzle masz wszystkie dopasowane i tworzą prawie idealny obraz ale zauważasz, że brak Ci jednego i wszystkie inne tracą znaczenie a ty zaczynasz patrzeć pod łóżko, do szafek czy pudełek po butach poszukując tego jednego, który zmieniłby i dopełnił całość.
|
|
 |
|
nienawidzę tego dnia, nienawidzę teraz tego co się dzieje, nie spodziewałam się tego po Tobie, nienawidzę Cię kurwa.
|
|
 |
|
Co to znaczy kiedy opuszcza Cię fart? poprostu to zjebałeś, no i chuja jesteś wart.
|
|
|
|