 |
I to stało się właściwie jednym z najlepszych, najcudowniejszych fragmentów mojego życia. Wyłapywanie nieprzychylnych spojrzeń wokół, kiedy kibicujesz innemu klubowi, niż wszyscy, to ciekawe uczucie. Ostentacyjne obchodzenie się z plakatem "Let's go, Michał Łasko" wśród kibiców skrzatów - tylko zagrożenie życia. Tylko do momentu, kiedy sam M nie zauważa tego plakatu i nie spogląda ukradkiem na niego. Bo wtedy już wiadomo, że postępuje się dobrze, a kiedy On bombarduje jeszcze bardziej to już maksimum spełnienia życzeń. Po meczu szereg kibiców ustawia się po autografy i woła tego świetnego atakującego, który podnosząc wzrok wyszukuje mnie po przeciwnej stronie hali, uśmiecha się szeroko i macha, po czym na moje zaproszenie go ręką bez chwili zastanowienia podchodzi. Niczym są pieniądze wydane na bilety, dojazd, marne brystole, markery - niczym przy sercu, które oni wkładają w każde spotkanie. Odwdzięczają się za to wszystko znacznie bardziej, więc już nie pytaj, czemu to kocham.
|
|
 |
Wiedziałam, że jedna domówka na której będziesz i ty i ja nie będzie dobrym pomysłem ale zrobiłam to dla niej. Pamiętam nasze pierwsze spojrzenie. Kiedy na mnie spojrzałeś przez moje ciało przeszedł nieprzyjemny dreszcze. Dość dziwne uczucie. kiedy kochałam twoje spojrzenie. Teraz nie czułam nic prócz nienawiści. Tak, innych uczuć nie było. Stałam tak jeszcze chwilę i pamiętam że czekałam aż zrobisz cokolwiek. Nie to że coś ale to ty zniszczyłeś moje ostatnie miesiące. Zagryzałam wargę do tego stopnia że poczułam już krew w ustach. Kiedy chciałam już wyjść poczułam, że ktoś łapie mnie za rękę i szepcze przepraszam. Wzięłam tylko głęboki oddech i odwróciłam się. Ciebie już nie było, kiedy zdążyłeś wziąć rękę? / i.need.you
|
|
 |
Oczywiście, że najchętniej rzuciłabym ci się w ramiona i błagała abyś wrócił ale nie mogę się tak poniżyć / i.need.you
|
|
 |
Przyjdź do mnie dzisiaj i zapomnijmy o wszystkim. Zapomnijmy co nas poróżniło, przypomnijmy co nas połączyło / i.need.you
|
|
 |
- Mnie to rozwala, że oni żyją w takiej świadomosci chyba, iż kazda rozmowa to musi być taka słodka, kochana, pełna wyznań. Kurde, do mnie M tak nie pisze. Czy ja jestem naprawdę taka chujowa, że mi sie nie pisze "kocham Cię i szanuję" non stop, tylko, np przed sylwestrem wiadomość, żebym za krótkiej spodniczki nie założyła, bo się będzie denerwował?:D - Ty jesteś zajebista! / haha, pociesznie
|
|
 |
stuuuuuuuudniówka - pierwszy stres. pozdrawiam wszystkich tegorocznych maturzystów! / kochajnoo
|
|
 |
Pisać jakieś marne opowiadanko, poddając się ciągowi totalnie nierealnych sytuacji, ale czego się nie robi w wyimaginowanej historii, a niedługo potem czuć się dosłownie jak główna bohaterka tegoż opowiadania. Tak, nowe rozdziały nie pojawiają się dlatego, że teraz aż boję się cokolwiek napisać :D, cokolwiek gorszego, bo takich momentów jak tamten to ja poproszę znacznie więcej! 27, Częstochowa, mom please.
|
|
 |
-Good luck in tomorrow match from your Fan Club:) - MM: Thanks, baby! :) /my lovely ♡
|
|
 |
Często pytasz mnie skąd wiem, że go kocham. Muszę cię zaskoczyć. Nigdy tego nie wiedziałam. Wiem jedynie, że tylko przy nim jest we mnie choć trochę nadziei że życie ma jakiś sens. Tylko przy nim go odnajduję. Zawsze zamykam oczy gdy go przytulam bo czuję że w jednym momencie mam wszystko. Czuję jak serce mi wali kiedy jest obok i jak mówi kocham. Zdaję sobie sprawę, że przy nim jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie. Poza tym - ufam mu. Bezgranicznie mu ufam. Wiem, że jest zawsze blisko a kiedy w to wątpię, szepcze mi do ucha że jest tylko mój. Czy to miłość? Nie wiem. / i.need.you
|
|
 |
Widzisz jak bardzo zmieniliśmy się przez kilka miesięcy bez siebie? / i.need.you
|
|
 |
Zawsze się dziwiłeś czemu płakałam kiedy ty płakałeś. Ale taka jest kolej rzeczy. Twój ból jest moim bólem. / i.need.you
|
|
 |
dziś uczę wspomnienia jak się umiera. / i.need.you
|
|
|
|