 |
Ciężko jest mnie złamać, mam zasady co do zdrady
|
|
 |
Brak mi słów, patrzę tu, mówię kumplom o tobie ciągle
Ale znów widzę cię, i nic nie robię
|
|
 |
Ale całe szczęście, że nie jesteś jedną z tych łatwych
|
|
 |
Wolna czy zajęta, dziś mi odobjętna chcę dalej iść i nie pamiętać o sentymentach
|
|
 |
ty odrzuciłaś właśnie mnie
wybrałaś swoja głupią grę
|
|
 |
Jak być przykładem dla kogokolwiek, skoro było się kurwą która szła gdzie się ociągnie.
|
|
 |
Żeby dymać swoje szmaty co piątek, bo posiadanie stałej dupy jest już nie modne.
|
|
 |
spotykam jakąś dobrą dupę, jest początek wiosny,jest tak kozacka, że wpierdalam się w wątek miłosny
|
|
 |
olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać
|
|
 |
"I znów nie jest tak jak być powinno, znów chyba jestem obcy, zupełnie obcy tu, niby wróg.
Wciąż jestem obcy, wciąż bardziej obcy wam. I sobie sam."
|
|
 |
"Nie widzisz nic, nie patrzysz mi w twarz, nie czytasz z moich oczu. A wiedziałeś, że upadnę i w końcu stracę rozum."
|
|
 |
"Mieliśmy być poważni, tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni. Wiesz, tak przy okazji - kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatni!"
|
|
|
|