 |
Ona, miłość jednego semestru
|
|
 |
Mógłbym zaryzykować kolejną szansę, znieść upadek
Przyjąć strzał od Ciebie
|
|
 |
Potem idziesz i odcinasz się ode mnie, ale czekaj...
Mówisz mi, że ci przykro
Nie myślałaś, że mógłbym się odwrócić i powiedzieć...
Już za późno na przeprosiny, za późno
|
|
 |
Trzymam się twojej liny,
Pociągnęłaś mnie dziesięć stóp ponad ziemię
|
|
 |
I dałbyś wszystko, żeby dostać to, co sprawiedliwe.Ale sprawiedliwość nie jest tym czego naprawdę potrzebujesz, Czy widzisz to co ja?
|
|
 |
Zatrzymaj się i spójrz
Myślę, że się poruszam, ale idę donikąd
|
|
 |
ból niewypowiedzianych słów, niewyjaśnionych spraw, nieosiągniętych celów, nigdy niespełnionych obietnic, wraz z nieodgadniętymi uderzeniami własnego serca, boli znacznie bardziej, niż to co jest teraz, niż ta pusta teraźniejszość. / endoftime.
|
|
 |
Nie patrzę wstecz, choć moje oczy chcą wciąż to widzieć. / Stostostopro .
|
|
 |
Przyjaciele z samotności, miłość z nudów. / Stostostopro .
|
|
 |
był pokusą która namieszała w moim życiu jak łyżeczka w szklance herbaty.
|
|
 |
nie zasnę ze świadomością, że Cię zabrakło. tylko dlatego że nie zniosłabym dławienia się łzami zaraz po przebudzeniu.
|
|
 |
Została tylko wielowymiarowa samotność, cierpienie i tęsknota.
|
|
|
|