| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ciebie nie ma, dni mijają, miesiące mijają, zmieniam się. Ciebie wciąż nie mam, w telewizji lecą bzdury, wciąż te same brednie w radiu. Nie ma cię na ulicach ludzie gapią się bez sensu, omijam ich. Mam ochotę na ciebie. Nie ma cię / i.need.you |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | podążając za tobą, idę donikąd / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I zdaje się mi,  że nic nie będzie poza tym wieczorem. Następne lata pękną pod naporem tego jak zaciskam palce na ostrzu noża podkradzionego matce. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kto by pomyślał, że będzie tyle dla niej znaczył. Poznali się przecież jak każdy - przypadkiem / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ty wiesz, że moje oczy najbardziej świecą gdy jesteśmy już całkiem sami / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Cichutko, spokojnie, kiedyś wszystko wróci do normy / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To smutne i żałosne, gdy jedno kocha a drugie się bawi / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chodź, usiądźmy znów na naszej ławce w parku. Łapmy promienie słońca i śmiejmy się z tych dzieciaków, które bawią się w dom, nieopodal nas. Porozmawiajmy jak kiedyś ciesząc się chwilą. Zanurzmy się w szczęściu, które tylko czeka aż osiągnie swój punkt kulminacyjny. Róbmy to wszystko, co kiedyś. To, co sprawiało nam tyle frajdy. Kupujmy lody i watę cukrową. Chodźmy na długie spacery, odkrywajmy nowe miejsca, uśmiechajmy się do tych wszystkich nieznajomych ludzi. Bądźmy szczęśliwi. Bądźmy znów razem. / napisana |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie dawaj mi nadziei, nie przepadam za nią / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Cześć, jestem Wiktoria. Pomożesz mi spełnić moje marzenia?  / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie wiesz. nie rozumiesz. nieważne. / i.need.you |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie wiem, czego chcę. Może chcę być czyimś wszystkim. Każdym ‘dzień dobry’ i ‘dobranoc’. |  |  |  |