głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zippus

Chciałabym choć raz szczerze usłyszeć   że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.

lolus12161 dodano: 26 marca 2013

Chciałabym choć raz szczerze usłyszeć, że czyjś świat beze mnie nie miałby sensu.

Usta zamykają się wtedy   gdy mają do powiedzenia coś ważnego.

lolus12161 dodano: 26 marca 2013

Usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.

Co byś czuł  gdybyś wiedział  że osoba  na która teraz patrzysz za chwile odejdzie na zawsze ? Że każdy jej gest jest ostatnim ? Że ostatni raz widzisz jej uśmiech  że ostatni raz patrzysz w jej oczy i widzisz w nich te cudowne iskierki  które zawsze dawały nadziej. Że ostatni raz możesz się do niej przytulić i usłyszeć bicie jej serca. Co byś zrobił?

lolus12161 dodano: 25 marca 2013

Co byś czuł, gdybyś wiedział, że osoba, na która teraz patrzysz za chwile odejdzie na zawsze ? Że każdy jej gest jest ostatnim ? Że ostatni raz widzisz jej uśmiech, że ostatni raz patrzysz w jej oczy i widzisz w nich te cudowne iskierki, które zawsze dawały nadziej. Że ostatni raz możesz się do niej przytulić i usłyszeć bicie jej serca. Co byś zrobił?

Zniszczymy wszystko bez wartości. To zniszczona ja do szpiku kości. Zmierzamy w stronę niedalekiej nicości  rozrywając od środka skotłowane wnętrzności. Umieramy w samotności krztusząc się ością ze spleśniałej miłości. incalculable

incalculable dodano: 25 marca 2013

Zniszczymy wszystko bez wartości. To zniszczona ja do szpiku kości. Zmierzamy w stronę niedalekiej nicości, rozrywając od środka skotłowane wnętrzności. Umieramy w samotności krztusząc się ością ze spleśniałej miłości./incalculable/

każda łza spływająca po policzku  posiada własną historię.

lolus12161 dodano: 23 marca 2013

każda łza spływająca po policzku posiada własną historię.

Skutkiem prawdziwego szczęścia nie jest  uśmiech na ustach  lecz radość w oczach.

lolus12161 dodano: 23 marca 2013

Skutkiem prawdziwego szczęścia nie jest uśmiech na ustach, lecz radość w oczach.

on   miał coś więcej  miał serce.   lolus12161

lolus12161 dodano: 23 marca 2013

on - miał coś więcej, miał serce. / lolus12161

I tak nagle zapragnęła Go zobaczyć. Nie po to  by Go dotknąć. Po to  żeby poczuć Jego bliskość.

lolus12161 dodano: 17 marca 2013

I tak nagle zapragnęła Go zobaczyć. Nie po to, by Go dotknąć. Po to, żeby poczuć Jego bliskość.

widział to w jej oczach. widział strach  przemęczenie    płacz. widział jej obojętność do życia.

lolus12161 dodano: 17 marca 2013

widział to w jej oczach. widział strach, przemęczenie , płacz. widział jej obojętność do życia.

Gdybym mogła przytulić cię tak mocno  jak cię kocham   twoje żebra mogłyby tego nie wytrzymać.

lolus12161 dodano: 17 marca 2013

Gdybym mogła przytulić cię tak mocno, jak cię kocham, twoje żebra mogłyby tego nie wytrzymać.

Pokochała tak  jak właśnie straszliwie nie chciała kochać. Pokochała  tak  że wszystko zależało od niego i nie mogła przestać.   lolus12161

lolus12161 dodano: 17 marca 2013

Pokochała tak, jak właśnie straszliwie nie chciała kochać. Pokochała tak, że wszystko zależało od niego i nie mogła przestać. / lolus12161

Półmartwe  sine dłonie wędrują po zgniłym mroku  cuchnące siarkowodorem truchła przewalają się po całym leśnym runie. Tu jeziora nie są zwierciadłem  przemieniły się w bagna. Miliony fatum. Zero pomocy. Hektolitry krwi. Embriony zjadane przez hieny. Duszę się. Chcę uciec. 'Zwariowała  dokąd ucieka? Przecież już jest martwa!' słyszę chichot. 'Dajcie jej współczucie' mówi pierwszy  'Dołóżcie do tego waleczność  zginie nim się obejrzycie' kwestionują o moim losie. Dlaczego oni? Przez mgłę sunie kolejny 'Dajmy jej w nim niepowodzenie  współczucie i waleczność. Będziemy patrzeć jak się zabija'. Fuzja  dym  obłęd  rzucam się w pogoń. 'Sama zadecyduję o moim losie' krzyczę. Wahadło się cofa  ja nie cofam się znad przepaści  wracam do tego co było  płacząc z bezsilności rzucam się w przepaść. Rozkładam ramiona  czuję ciśnienie napierające na ciało. Tu fizyka nie ma niedokończonych praw. incalculable

incalculable dodano: 16 marca 2013

Półmartwe, sine dłonie wędrują po zgniłym mroku, cuchnące siarkowodorem truchła przewalają się po całym leśnym runie. Tu jeziora nie są zwierciadłem, przemieniły się w bagna. Miliony fatum. Zero pomocy. Hektolitry krwi. Embriony zjadane przez hieny. Duszę się. Chcę uciec. 'Zwariowała, dokąd ucieka? Przecież już jest martwa!' słyszę chichot. 'Dajcie jej współczucie' mówi pierwszy, 'Dołóżcie do tego waleczność, zginie nim się obejrzycie' kwestionują o moim losie. Dlaczego oni? Przez mgłę sunie kolejny 'Dajmy jej w nim niepowodzenie, współczucie i waleczność. Będziemy patrzeć jak się zabija'. Fuzja, dym, obłęd, rzucam się w pogoń. 'Sama zadecyduję o moim losie' krzyczę. Wahadło się cofa, ja nie cofam się znad przepaści, wracam do tego co było, płacząc z bezsilności rzucam się w przepaść. Rozkładam ramiona, czuję ciśnienie napierające na ciało. Tu fizyka nie ma niedokończonych praw./incalculable/

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć