 |
Mogłabym Ci wybaczyć wszystko, ale nie to że mnie nie kochasz.
|
|
 |
Bezustannie biję się z myślami. Wokół przeraźliwa cisza, a w środku wojna. I to ta najgorsza, ta, której nie da się wygrać. Za nic. Nigdy. Możesz walczyć ile chcesz, a i tak jesteś skazany na klęskę. Trzeba przeczekać, a potem powolutku wszystko odbudować. Ale już nic nie będzie takie samo, już nic tak samo nie zadziała, już nic nie wróci do normy.
|
|
 |
Dobrze, że są ramiona w których można wypocząć po męczącym dniu.
|
|
 |
Traciłam siebie dla kogoś innego,
Ale teraz widzę,
Nie chce udawać,
Więc to jest koniec Ciebie i mnie,
Bo dziewczyna, której chciałeś
Ona rozdzierała nas,
Bo jest dokładnie tym wszystkim,
Czym ja nie jestem...
|
|
 |
Żadnego grzechu nie żałuję, grzech to moje życie.
|
|
 |
Samotność, prawdziwa samotność bez złudzeń, to stan poprzedzający obłęd lub samobójstwo .
|
|
 |
Dlaczego on ciągle pisze? Dlaczego wysyła mi takie piosenki!?
-To proste. Bo Cię kocha.
-Jakby mnie kochał, nie zraniłby mnie! Więc.. czemu wciąż jest dla mnie taki.. ? Czemu ciągle chce pisać, pyta, martwi się?!
-Bo mu nadal zależy.
|
|
 |
- Pewnie zastanawiasz się w czym jesteś od niej gorsza... ? - ... trafiłaś w dziesiątkę. Czuję się jakby chciał zmienić model na lepszy. - A czy jeśli klucz nie pasuje do zamka to znaczy, że jest zepsuty ? On po prostu uświadomił sobie, że nie pasujecie do siebie, to przykre, ale to nie jest wina żadnego w was. - Ale mówił, że mnie kocha ! - Jesteście w tym wieku, w którym ciągle coś się zmienia. A może gdyby On postanowił zostać z Tobą, może to właśnie Ty za tydzień doszłabyś do wniosku, że nie jesteście sobie pisani.
|
|
 |
dzisiaj nawet ulubione frytki z majonezem i ketchupem nie smakują tak dobrze jak wtedy, gdy jedliśmy je razem.
|
|
 |
do późna gram na swojej komórce w najbardziej bezsensowną grę. po pewnym czasie zaczyna boleć mnie głowa i szybko zasypiam. tak, nie ma tu czasu na tęsknotę za Tobą.
|
|
 |
Tylko utraciwszy wszystko, można robić wszystko.
|
|
 |
Kondom jest współczesnym pantofelkiem kopciuszka. Zakładasz go, gdy widzisz nieznajomego, tańczysz całą noc a później go wyrzucasz. To znaczy, kondoma, nie nieznajomego.
|
|
|
|