 |
we własnym bucie czuł się jak w parze cudzych,
we własnej skórze nie chciał się już nawet budzić.
|
|
 |
Potrzebuję lekarza, koszula cała we krwi,
że można by wykręcić i krwią zalać butelki.
|
|
 |
Ja mam pretensje do siebie jedynie
|
|
 |
zabolało, gdy syknął Mi do ucha, że odchodzi. że już nigdy więcej nie obudzi Mnie rano. nie muśnie wargami Moich ust. nie obejmie ramionami kruchego ciała. nie wypije ze Mną piwa i nie porozmawia tak po prostu o życiu. nie poogląda setny raz tego samego filmu. nie zaśpiewa Mi na ławce w parku miłosnej serenady. nie pokocha. bo odchodzi. ucieka. zostawia. idzie w chuj. [ yezoo ]
|
|
 |
wartość życia ? to wszystkie wylane łzy. nieprzespane noce. wyrzuty sumienia. kłamstwa. nieufność. litry wypitej wódki. i paczki spalonych papierosów. godziny przegadanych nocy. ból. marzenia. odcinanie się od wspomnień. to każdy ułamek sekundy poświęcony na myśl o Nim. każdy łyk wina z toastem dla Niego. każda spalona fajka dla Niego. zniszczenie sobie kawałka życia, przez Niego. [ yezoo ]
|
|
 |
" Po prostu kochała mężczyznę, który nadmuchał Ją, jak balon, a potem nie udzielając instrukcji, przeciął liny i wysłał Ją, by dryfowała poprzez przestrzeń."
|
|
 |
miałem w głowie obok niepewności,
kilka spojrzeń i kolor jej paznokci.
|
|
 |
jeśli się łudzisz, że wszystko co chcesz możesz zdobyć
to założ nowe buty i pomyśl o tych co stracili nogi.
|
|
 |
Życie to film, nie ma w nim bohaterów,
za dużo krwi, każdy przeciwko każdemu.
|
|
 |
gdy sie starasz powie, że się narzucasz, gdy nie chcesz sie narzucać zarzuci że się nie starasz...
|
|
 |
Mogą się z nas śmiać, lecz to wszystko było ważne.
|
|
|
|