 |
Jestem taka rozsypana, że to aż nieprzyzwoite. To prawdziwa bezczelność z mojej strony chodzić w kawałkach po ziemi i ciągle odwracać się dupą do świata.
|
|
 |
Uśmiecha się. To słodki subtelny uśmiech. Ten rodzaj uśmiechu, który złamie ci serce, jeżeli będziesz na niego za długo patrzeć
|
|
 |
Mimo tego, że jestem dojrzalsza niż moje otoczenie, nadal jestem dzieckiem, które kocha bez powodu, bardzo, bardzo, bardzo mocno. I nie dostrzegam winy, która cofnęłaby to uczucie, choćby była zaznaczona markerem. Ale czasem ... ludzkie zachowanie budzi we mnie odrazę. Przestaję kochać, bo boję się odrzucenia. Negatywnego spojrzenia na moją emocję.
|
|
 |
skłamałam ot tak, całkiem niewinnie
byś chwilę był mój, byś chwilę był przy mnie
|
|
 |
Bo ona tak naprawdę chciała tylko pić i tęsknić. I umrzeć też czasami chciała. Najlepiej na atak wspomnień
|
|
 |
Obudzić się o piątej rano i zgłosić nieprzygotowanie do życia, po czym przespać resztę dnia
|
|
 |
nie potrzebuję romantycznych kolacji. możesz wziąć reklamówkę z winem i worek malin. możesz jak zwykle pachnieć nikotynowym dymem, to nieważne
|
|
 |
wiesz jak ciężko iść do przodu przed oczami mając wczoraj?
|
|
 |
- Co tam masz?
- Eliksir szczęścia :)
- A po polsku?
- Wódka z sokiem; p
|
|
 |
tak. mam przyjaciół. mam coś, co posiada największą wartość. coś co jest ponad wszystko inne
|
|
 |
kiedyś upije się tak , że przyjdę do Ciebie i przy kolegach wykrzyczę Ci wszystkie twoje błędy, to jak namieszałeś w moim życiu, że tak bardzo Cię nienawidzę, że mam ochotę zabić i siebie i Ciebie. a na końcu podejdę i szepnę że Cię kocham.
|
|
 |
-Kupić Ci coś?
-Tak.
-Co?
-Szczęście. Dużo szczęścia, tak, żeby mi go nigdy nie zabrakło
|
|
|
|