 |
Idź, nie oglądaj się!
Idź tam, gdzie znajdziesz to, do czego dążysz
całe życie.
|
|
 |
Wino wlej do żył,
Wciągnij gwiezdny pył,
Daj zwariować się chociaż jeden raz.
|
|
 |
“ Po co nam pięćdziesiąt lat szczęścia, skoro
możemy mieć romans w tramwaju i wysiąść
na innych przystankach?
Największe miłości to te, których nigdy nie
było.
”
|
|
 |
Postarzyły mnie setki dni
Odkąd ostatni raz widziałem twoją piękną twarz
Tysiące kłamstw uczyniło mnie oziębłym
I nie sądzę że mogę patrzeć na to tak samo
Lecz wszystkie mile, które nas dzielą
Znikają teraz, gdy śnię o twojej twarzy
|
|
 |
|
Jestem rozdarta pomiędzy 'nie potrzebuję nikogo' a 'hej, proszę, zakochaj się we mnie'..
|
|
 |
Poznałem się z nią jakoś dziwnie, klub, grubo
było
Widziałem i znałem ją ledwo, bang, zaiskrzyło
Czy to my, czy to piwo, czy to schiz, czy to
miłość?
Desperackie pożądanie, ostrożnie
Jak ćma we wzrok jej, świeżo po detoksie
Nie chciałem się wiązać, a z miejsca czułem, że
mógłbym
Wróciłem sam do chaty z flaszką wódki
|
|
 |
I cichutko nucąc Wasz ulubiony numer
Usiądziesz na peronie wspomnień by coś
zrozumieć.
|
|
 |
(...) tylko to co czujesz mnie interesuje
|
|
 |
to takie przyziemne żyć z kimś takim jak
Ty,
a odnaleźliśmy siebie na planecie wśród
galaktyk,
gdzie nigdzie indziej nie byłoby nas,
to takie dziwne żyć tam, pośród milionów
gwiazd,
gdzie wyznacza nam granice czas, tlen oraz
ciało.
umarłbym bez Ciebie, Ty byś beze mnie nie
istniało.
|
|
 |
Ta chwila nadeszła z nią
Emocje których piękna nie zastąpi butelka i
joint
Pytają mnie: "Zamierzasz przestać?" A skąd!
Będę tu az opuszczą mnie w deskach na dno
— W.E.N.A. - Nic.
|
|
 |
Lubię deszcz, zamykam oczy i pochylam
głowę, wyobrażam sobie, że oczyszcza mnie
chociaż na moment
— Młody M
|
|
 |
Dzięki Tobie, i w te gorsze dni, mroczne dni
W twarz świeci słońce mi
Kiedy wątpię już w siebie i swoje sny
Jednym słowem dajesz mi morze sił
— Zeus "Słońce"
|
|
|
|