 |
od życia ciągle biorę, garściami co najlepsze, całej reszty nie chcę.
|
|
 |
każda droga w pewnym miejscu się rozwidla, wybieramy różne drogi, myśląc, że kiedyś się spotkamy, widzisz, jak ktoś coraz bardziej się oddala,to nic, jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy
|
|
 |
skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód.
|
|
 |
Kocham Cię” krzyczał krojąc nożem ręce, był szczęśliwy, że nie będzie bólu czuł już więcej.
|
|
 |
On kochał ją nad życie i nie dał sobie z tym rady.
|
|
 |
Bóg dał nam siebie więc tego nie zmarnujmy, mówił pójdę za Tobą, gdy trzaśnie wieko Twojej trumny.
|
|
 |
był szczęśliwy kiedy brał kolejny hałst powietrza, ona była jego tlenem była mu kurwa niezbędna,
|
|
 |
jebać cenzurę, jebać policję, przez telefon w tym kraju zamawiaj tylko pizze.
|
|
 |
czasem już nie ogarniam to takie trudne, chciałbym Cię zrozumieć ale boję się że już nie umiem.
|
|
 |
mówią że kobieta zmienną jest, zmień to ej, zanim słowo "my" to będzie tylko przeszłość, wiesz.
|
|
 |
pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute,a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek,
|
|
 |
nie jestem pewny czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mowie, że potrzebuje kilku godzin, bo chyba się gubię. jeśli nie to trudno, po prostu mi uwierz, że siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię.
|
|
|
|