 |
moja pierwsza miłość i mój pierwszy spacer, po niej pierwszy raz odczułem taką stratę.
|
|
 |
to zycie ziomek jeszcze nie raz Cie kopnie wazne by wstać i nie obsrac się w spodnie.
|
|
 |
mamo, proszę, nie bój się o mnie, wiem, że słucham częściej serca niż rozumu i chcę żyć jak najmocniej.
|
|
 |
jedna chwila może dać mi szybko szczęście ale może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze.
|
|
 |
dziś dobre chwile milkną w oddali, bóg pokazał raj by go potem spalić.
|
|
 |
mierze wysoko, rosnąć ponad siebie, to jest to, co chcę osiągnąć, chcę tego ponad Ciebie.
|
|
 |
tyle rzeczy spierdoliłem, uwierz wstyd mi dziś.. ale wiem, że nie zamkniesz ramion i będziesz tutaj zawsze Ty, mój prywatny anioł.
|
|
 |
jeden za wszystkich, wszyscy za jednego,tak tutaj jest, nie pytaj dlaczego.
|
|
 |
tutaj gdzie żyjemy ból nie ma końca, cierpienia nowy rozdział, bo tutaj gdzie żyjemy musisz mieć w sobie siłę, żeby temu życiu sprostać.
|
|
 |
każdy by chciał czasem żeby było inaczej, cofnąć się w czasie pozmieniać bo teraz w duszy płacze.
|
|
 |
jak tracę z nimi kontakt to na własnie życzenie. i nawet nie mówiąc nic, staję się nagle bezczelem
|
|
 |
mówisz jaki jestem a nic nie wiesz o mnie, nie wiesz o czym chcę zapomnieć, w jakiej jestem formie.
|
|
|
|