![Nie wraca się do drugiej osoby tylko z miłości. Wraca się do widoku oczu które wpatrywały się w nasze. Powraca się do koniuszków palców za których dotykiem tęskni nasze ciało. Wraca się do uśmiechu który rozświetlał każdy nawet taki dzień jak dziś. Powraca się do człowieka bez którego życie nie ma sensu i od którego jesteśmy tak bardzo uzależnieni.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Nie wraca się do drugiej osoby tylko z miłości. Wraca się do widoku oczu,które wpatrywały się w nasze. Powraca się do koniuszków palców, za których dotykiem tęskni nasze ciało. Wraca się do uśmiechu, który rozświetlał każdy, nawet taki dzień jak dziś. Powraca się do człowieka, bez którego życie nie ma sensu i od którego jesteśmy tak bardzo uzależnieni.
|
|
![Chcę położyć się koło Ciebie i po prostu opowiedzieć Ci o minionym dniu słyszeć Twój śmiech i dopytywanie o coś z nutką niedowierzania widzieć zdziwienie ustępujące rozbawieniu na Twojej twarzy. Obserwować Twoje oczy i słuchać jak podirytowanym głosem opowiadasz o rozegranym meczu a jednocześnie uspokajająco mierzwić Cię po włosach. Przytulić się w końcu i słuchać Twoje serca które być może stanowiłoby lekarstwo dla mojego łkającego teraz i bełkoczącego po cichu Twoje imię.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Chcę położyć się koło Ciebie i po prostu opowiedzieć Ci o minionym dniu - słyszeć Twój śmiech i dopytywanie o coś z nutką niedowierzania, widzieć zdziwienie ustępujące rozbawieniu na Twojej twarzy. Obserwować Twoje oczy i słuchać jak podirytowanym głosem opowiadasz o rozegranym meczu, a jednocześnie uspokajająco mierzwić Cię po włosach. Przytulić się w końcu i słuchać Twoje serca, które być może stanowiłoby lekarstwo dla mojego łkającego teraz i bełkoczącego po cichu Twoje imię.
|
|
![Nie zarzucaj mi tylko że Cię ignoruję. Nie odbieraj tego tak. Zrozum że po prostu gdy znajdujesz się w zasięgu moich dłoni staram się ograniczyć reakcję organizmu do dreszczu przebiegającego wzdłuż kręgosłupa i karcę się w sobie bo mózg już analizuje bodziec posłania łez do oczu.](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
Nie zarzucaj mi tylko, że Cię ignoruję. Nie odbieraj tego tak. Zrozum, że po prostu, gdy znajdujesz się w zasięgu moich dłoni, staram się ograniczyć reakcję organizmu do dreszczu przebiegającego wzdłuż kręgosłupa i karcę się w sobie, bo mózg już analizuje bodziec posłania łez do oczu.
|
|
![Kiedyś staniemy się prochem który wchłonie ziemia. Do tego czasu mamy trochę czasu żeby coś pozmieniać.. od teraz Zeus](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
"Kiedyś staniemy się prochem, który wchłonie ziemia. Do tego czasu mamy trochę czasu, żeby coś pozmieniać.. od teraz" / Zeus
|
|
![Wiesz że każdy Twój uśmiech poprawia mi humor?](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Wiesz, że każdy Twój uśmiech poprawia mi humor?
|
|
![Nigdy nie pozwól sobie na to aby ktoś odebrał Ci nadzieję. To ona pomaga Ci zasnąć w nocy i rano pomaga Ci podnieść się z łóżka by podjąć walkę kolejnego dnia. To właśnie jej tak wiele zawdzięczasz to dzięki niej na dobrą sprawę tu jeszcze jesteś.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Nigdy nie pozwól sobie na to aby ktoś odebrał Ci nadzieję. To ona pomaga Ci zasnąć w nocy i rano pomaga Ci podnieść się z łóżka by podjąć walkę kolejnego dnia. To właśnie jej tak wiele zawdzięczasz, to dzięki niej na dobrą sprawę tu jeszcze jesteś.
|
|
![Niektórzy wypluwają emocje na bitach inni zatrzymują je gdzieś głęboko w sobie a ja jestem z tych którzy kształtują je między słowami zapisanymi wszędzie: na kartkach okładkach zeszytów w telefonie nieraz nawet na rękach.](http://files.moblo.pl/0/5/73/av65_57382_2177_78d3.jpeg) |
Niektórzy wypluwają emocje na bitach, inni zatrzymują je gdzieś głęboko w sobie, a ja jestem z tych, którzy kształtują je między słowami zapisanymi wszędzie: na kartkach, okładkach zeszytów, w telefonie nieraz nawet na rękach.
|
|
![I to ja robię błędy ja mówię za dużo ja wcześniej się nad tym nie zastanawiam plotę bez sensu i potem mam dostawać za to baty. Przeze mnie to się psuje. Mi trzeba tego wszystkiego dopakować żeby obciążyć moje sumienie żeby załączyć wyrzuty sumienia. Ja jestem tą złą zrozumiałam. Za każdym razem coś się kończy przeze mnie. Tylko powiedz mi w takim razie dlaczego kurwa to ja płaczę? Dlaczego nie mogę mówić choć mam w głowie pełne składne zdania ale cholera nie nie mogę bo mam zaciśnięte gardło? Dlaczego mi jest tak zimno pusto mam ochotę się zachlać po prostu położyć gdzieś w tym deszczu w błocie i nie pamiętać? Dlaczego ja skoro podobno nie mam serca a cała ta relacja jest mi w chuj obojętna?](http://files.moblo.pl/0/3/39/av65_33993_12797749_1228217383874868_814186553_n.jpg) |
I to ja robię błędy, ja mówię za dużo, ja wcześniej się nad tym nie zastanawiam, plotę bez sensu i potem mam dostawać za to baty. Przeze mnie to się psuje. Mi trzeba tego wszystkiego dopakować, żeby obciążyć moje sumienie, żeby załączyć wyrzuty sumienia. Ja jestem tą złą, zrozumiałam. Za każdym razem coś się kończy przeze mnie. Tylko powiedz mi w takim razie - dlaczego kurwa to ja płaczę? Dlaczego nie mogę mówić, choć mam w głowie pełne, składne zdania, ale cholera, nie, nie mogę, bo mam zaciśnięte gardło? Dlaczego mi jest tak zimno, pusto, mam ochotę się zachlać po prostu, położyć gdzieś - w tym deszczu, w błocie i nie pamiętać? Dlaczego ja, skoro podobno nie mam serca, a cała ta relacja jest mi w chuj obojętna?
|
|
![Okazuje się że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach powietrze przepływa przez płuca synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja: ruchy stają się mechaniczne a głos bezbarwny.. zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę.](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja: ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny.. zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę.
|
|
![Przychodzi pijany rzuca telefonem wrzeszczy że powinnam zawsze od niego odbierać wypomina mi każdy wieczór który spędziłam z przyjaciółką zamiast z nim krzyczy że nie chce tak żyć że nie chce mnie ani nas odpycha mnie od siebie i mówi jak bardzo mnie nienawidzi. Widzę w jego oczach łzy podchodzę wolnym krokiem i przytulam mocno do siebie. Czuję jego oddech a po chwili słyszę jak szepcze mi do ucha że mnie kocha i nigdy mnie nie chce stracić. Chora miłość coś co niszczy nas obojga ale nie odejdziemy bo jesteśmy sobie potrzebni jak powietrze.](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Przychodzi pijany, rzuca telefonem, wrzeszczy, że powinnam zawsze od niego odbierać, wypomina mi każdy wieczór, który spędziłam z przyjaciółką zamiast z nim, krzyczy, że nie chce tak żyć, że nie chce mnie, ani nas, odpycha mnie od siebie i mówi jak bardzo mnie nienawidzi. Widzę w jego oczach łzy, podchodzę wolnym krokiem i przytulam mocno do siebie. Czuję jego oddech, a po chwili słyszę, jak szepcze mi do ucha, że mnie kocha i nigdy mnie nie chce stracić. Chora miłość, coś, co niszczy nas obojga, ale nie odejdziemy, bo jesteśmy sobie potrzebni jak powietrze.
|
|
|
|