 |
Umieram raz po raz ...
Zamknięty krąg ... wciąż, wciąż i wciąż ... Płacząc krwią
|
|
 |
Płonęłam ze złości i żalu ...
Każdy oddech sprawiał śmiertelny ból, cirpiałam oddychając..
Dlaczego nie mógł mnie uśmiercić? błagałam ...
Serce przestało bić, komórki już gniły...
Nie żyłam.
Zatrzymałam się w ostatniej sekundzie, ostatniej sekundzie świadomości, ostatniej myśli
|
|
 |
Nadzieja jak dobra nuta nigdy nie umrze
|
|
 |
Z roku na rok każde odrzucenie powinnam mniej przeżywać. Na swoim koncie mam multum doświadczeń, a to tak boli mocniej niż za pierwszym razem. Świat sypiacy się po raz kolejny nie wzmacnia, lecz dobija, a kolejny początek w życiu jest uznany za karę, którą trzeba znieść.
|
|
 |
Witaj Słońce moje. Tak, to ja pierwsza piszę do Ciebie po takiej przerwie. Na pewno myślisz, że świetnie się bez Ciebie trzymam, co jest absurdem. Od paru tygodni każdy mój dzień wygląda tak samo. Wstaję z nadzieją, że dostanę smsa na "dzień dobry". Popołudniu czekam na wiadomość na Facebooku, w której informujesz mnie o wspólnym spotkaniu. Wieczorem przed snem pragnę usłyszeć Twój głos, by lepiej mi się spało. Czasami sobie popłaczę, obejrzę stare zdjęcia i poużalam się nad sobą. Proszę Boga, by zrobił porządek w moim życiu, bo nie daję rady sama tego zrobić. Boli jeszcze mocniej niż wcześniej. Straciłam najlepszego człowieka, jakiego poznałam w życiu. Tęsknię, jak nigdy za nikim. Zjebałam, wiesz? Tylko nie mogę już nic naprawić, bo nawet nie wiem jak. Najgorsze jest to, że zapomniałam powiedzieć, że się w Tobie zakochałam, ale tak już nic nie ma znaczenia.
|
|
 |
Chcę żebyś wrócił. Nawet nie na zawsze, ale teraz, teraz Cię potrzebuje jak nikogo, chce Cie koło siebie, moje wszystko mi wypada a ja nie nadążam tego łapać.
|
|
 |
chcialabym poczuc twoj dotyk
|
|
 |
musisz uwazac na to co mowisz bo sa tacy ktorzy dlugo zapamietuja czyjes slowa
|
|
 |
to niedorzeczne ze kochamy tych co nas rania
|
|
 |
Pojawiłaś się i zapomnieć nie dajesz o sobie,
Próbuję przygasić ogień co mnie rozpala,
I choć wiem, że ktoś inny jest w Twojej głowie,
To dalej będę płonął, tylko, że z dala.
|
|
 |
Krok po kroku opętałeś mnie całą.
|
|
 |
Kim jesteś?
Nikim, kogo chciałeś ze mnie zrobić.
|
|
|
|