głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika zielonalandrynka

moja sukienka  w której  tak mnie uwielbiałeś  leży teraz na dnie szafy. nie założę  jej już więcej. zbyt wiele wiążę  z nią wspomnień.

abstracion dodano: 18 luty 2010

moja sukienka, w której, tak mnie uwielbiałeś, leży teraz na dnie szafy. nie założę, jej już więcej. zbyt wiele wiążę, z nią wspomnień.

stojąc  na brzegu dryftu  zastanawiała się nad sensem  swojego istnienia. miała zrobić  kolejny  krok. zawahała  się. odpaliła  ostatniego papierosa. zaciągnęła się wspomnieniami. zaśmiała się życiu w twarz. uznała  że jedynym  rozwiązaniem  pozbycia się wspomnień  będzie skoczenie. pochyliła się. uśmiechając się  skoczyła. spadając  widziała  przed oczami  słowa 'naiwność'  'bezsilność'. wpadając do oceanu  krzyknęła z rozpaczy  ostatkami sił. krzyknęła 'strzeżcie się miłości'. były to jej ostatnie słowa. utonęła.

abstracion dodano: 17 luty 2010

stojąc, na brzegu dryftu, zastanawiała się nad sensem, swojego istnienia. miała zrobić, kolejny, krok. zawahała, się. odpaliła, ostatniego papierosa. zaciągnęła się wspomnieniami. zaśmiała się życiu w twarz. uznała, że jedynym, rozwiązaniem, pozbycia się wspomnień, będzie skoczenie. pochyliła się. uśmiechając się, skoczyła. spadając, widziała, przed oczami, słowa 'naiwność', 'bezsilność'. wpadając do oceanu, krzyknęła z rozpaczy, ostatkami sił. krzyknęła 'strzeżcie się miłości'. były to jej ostatnie słowa. utonęła.

nie ufaj  nikomu. zwłaszcza  tym którzy się o to zaufanie starają. skoro  tak bardzo im na tym  zależy  chcą je wykorzystać.

abstracion dodano: 17 luty 2010

nie ufaj, nikomu. zwłaszcza, tym którzy się o to zaufanie starają. skoro, tak bardzo im na tym, zależy, chcą je wykorzystać.

potrzebuję  kogoś  do kogo będę mogła zadzwonić  o czwartej nad ranem i zacząć  przeklinać  na życie  płacząc z bezsilności  a on  nie rzuci słuchawką  tylko wyciągnie  mnie na spacer  w piżdżamie  boso  po śniegu  w ramach pocieszenia.

abstracion dodano: 16 luty 2010

potrzebuję, kogoś, do kogo będę mogła zadzwonić, o czwartej nad ranem i zacząć, przeklinać, na życie, płacząc z bezsilności, a on, nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie, mnie na spacer, w piżdżamie, boso, po śniegu, w ramach pocieszenia.

idąc  wieczorem  przez oświetloną  pustą ulicę  gdy nade mną wisi  pomarańczowe  od pruszącego mi tuż  przed nosem  śniegu  zapalam  kolejnego papierosa. rozmyślam  nad tym  co mnie dzisiaj spotkało. staram  się wysunąć  wnioski  z tego co się wydarzyło  bo przecież  obiecałam  sobie  że będę uczyć  się na błędach. analizuje  każdą  sytuację  niczym  cenną lekcję  która ma mi pomóc  w rozgryzaniu  sensu życia. obsesyjnie  myślę  o każdym geście  słowie  i spojrzeniu  które miałam okazję  ujrzeć. uczę się. wierzę  że kiedyś  pojmę sens życia i znajdę rozwiązanie. znajdę  ściężkę  która zaprowadzi mnie do szczęścia. dym nikotynowy  buszuje w moich płucach   a śnieg pruszy  coraz intensywniej. mam ochotę iść  przed siebie  nadal rozmyślając. jednak  doskonale  wiem  że dane  jest mi się ocknąć  i wrócić  do praktyki. do szarej rzeczywistości  i tego całego burdelu  zwanego potocznie  życiem. teoria  jest przydatna  ale nie wypróbowana  w praktyce  nigdy nie zostanie potwierdzona.

abstracion dodano: 16 luty 2010

idąc, wieczorem, przez oświetloną, pustą ulicę, gdy nade mną wisi, pomarańczowe, od pruszącego mi tuż, przed nosem, śniegu, zapalam, kolejnego papierosa. rozmyślam, nad tym, co mnie dzisiaj spotkało. staram, się wysunąć, wnioski, z tego co się wydarzyło, bo przecież, obiecałam, sobie, że będę uczyć, się na błędach. analizuje, każdą, sytuację, niczym, cenną lekcję, która ma mi pomóc, w rozgryzaniu, sensu życia. obsesyjnie, myślę, o każdym geście, słowie, i spojrzeniu, które miałam okazję, ujrzeć. uczę się. wierzę, że kiedyś, pojmę sens życia i znajdę rozwiązanie. znajdę, ściężkę, która zaprowadzi mnie do szczęścia. dym nikotynowy, buszuje w moich płucach, a śnieg pruszy, coraz intensywniej. mam ochotę iść, przed siebie, nadal rozmyślając. jednak, doskonale, wiem, że dane, jest mi się ocknąć, i wrócić, do praktyki. do szarej rzeczywistości, i tego całego burdelu, zwanego potocznie, życiem. teoria, jest przydatna, ale nie wypróbowana, w praktyce, nigdy nie zostanie potwierdzona.

moja babcia  od małego powtarzała mi  że lepiej  gdy jesteśmy  kochani  niż gdy kochamy. dopiero dzisiaj  zrozumiałam  sens  jej słów. mówiła o miłości. tej nieodwzajemnionej.

abstracion dodano: 16 luty 2010

moja babcia, od małego powtarzała mi, że lepiej, gdy jesteśmy, kochani, niż gdy kochamy. dopiero dzisiaj, zrozumiałam, sens, jej słów. mówiła o miłości. tej nieodwzajemnionej.

już  nawet się nie rozglądam  jak przechodzę  przez ulicę. mam gdzieś  fakt  że wpadnę  pod samochód. już  mi na niczym nie zależy. na życiu  również. a nawet w szczególności.

abstracion dodano: 16 luty 2010

już, nawet się nie rozglądam, jak przechodzę, przez ulicę. mam gdzieś, fakt, że wpadnę, pod samochód. już, mi na niczym nie zależy. na życiu, również. a nawet w szczególności.

nie jestem  w nastroju do życia. dajcie mi kakao w plastikowym  kubku  i tego bruneta o czekoladowych oczach  a może mój nastrój ulegnie zmianie.

abstracion dodano: 16 luty 2010

nie jestem, w nastroju do życia. dajcie mi kakao w plastikowym, kubku, i tego bruneta o czekoladowych oczach, a może mój nastrój ulegnie zmianie.

miałam  Ci powiedzieć  że Cię kocham  podczas chwili zapomnienia. ale ocknęłam się  i sobie przypomniałam  że my się  przecież  nie znamy.

abstracion dodano: 16 luty 2010

miałam, Ci powiedzieć, że Cię kocham, podczas chwili zapomnienia. ale ocknęłam się, i sobie przypomniałam, że my się, przecież, nie znamy.

jak śmiesz  po tym wszystkim  zarzucać  mi  że nie mam serca.?! po tym  ile wycierpiałam  wysłuchując  jaka jestem beznadziejna. po tym  jak się mną zabawiłeś. po tym  jak Cię kochałam. po tym  jak Cię  nadal  kocham.

abstracion dodano: 16 luty 2010

jak śmiesz, po tym wszystkim, zarzucać, mi, że nie mam serca.?! po tym, ile wycierpiałam, wysłuchując, jaka jestem beznadziejna. po tym, jak się mną zabawiłeś. po tym, jak Cię kochałam. po tym, jak Cię, nadal, kocham.

nie masz bladego pojęcia  o tym  że jestem w stanie myśleć  o Tobie z większą częstotliwością  niż 60 razy na minutę.

abstracion dodano: 16 luty 2010

nie masz bladego pojęcia, o tym, że jestem w stanie myśleć, o Tobie z większą częstotliwością, niż 60 razy na minutę.

nie wiem  co to znaczy żyć dla kogoś. ale wiem  co to znaczy  żyć kimś. i muszę przyznać  że to jest o wiele  bardziej  niebezpieczne. zarówno  dla serca jak i życia.

abstracion dodano: 16 luty 2010

nie wiem, co to znaczy żyć dla kogoś. ale wiem, co to znaczy, żyć kimś. i muszę przyznać, że to jest o wiele, bardziej, niebezpieczne. zarówno, dla serca jak i życia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć