 |
W sumie, to chcę podziękować Ci za wszystko. Fajnie było .
|
|
 |
Wszystko powoli dochodzi do mnie. Otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień. Ciężki charakter, wiem, mam z natury. Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury.
|
|
 |
- Uczysz się? - Nie, opracowuję plan masowej zagłady ludzkości, przy użyciu supernowoczesnego wirusa. - Co? - Tak uczę się.
|
|
 |
tak bardzo chciałabym by przyszedł w końcu taki moment, gdy z czystym sumieniem przejdę obok Ciebie, a żaden organ mojego ciała nie zadrży. tak jak gdybym mijała kogoś zupełnie obcego w mojej codzienności.
|
|
 |
mogę Ci przyrzec, że gdybym mogła cofnąć czas, dziś nie znałbyś nawet mojego imienia.
|
|
 |
"my" nie istnieje, chociaż tak pięknie brzmi
|
|
 |
nie zakochałam się tylko w twoim wyglądzie, zakochałam się w twoim charakterze, w twoim sposobie bycia i w naszych rozmowach
|
|
 |
każde moje kolejne zakochanie jest lepsze, poważniejsze i trudniejsze do wyleczenia
|
|
 |
gruba, czarna grzywka spuszczona na lewe oko . spojrzenie spod ciemnych powiek i lekko otwarte usta. szeroki t-shirt i baggy . najki albo reeboki .to twój żywioł, który tym razem przegrał z krótką mini, wysokimi szpilkami, tlenionym blondem i masą pudru na ryju. zapomniałeś, że nie tędy droga, kochanie ? [ yezoo ]
|
|
 |
ucieczki po nocach z domu, by móc wpaść w Jego ramiona. wagary na lekcjach, by mieć możliwość spędzenia z Nim czasu. kłótnie z rodzicami, tylko w sprawie Jego osoby. pyskowanie do nauczycieli, by wbić sobie w głowę Jego czarny charakter. był Moim wzorcem, człowiekiem , dla którego byłam zdolna zrobić wszystko. przekreśliłam przyjaciół i rodzinę , tylko po to by być z Nim, na chwilę, ale być. i nie żałuję, jakoś nie umiem. [ yezoo ]
|
|
 |
pokaż, że chcesz. wiecznie czekać nie będę. [ yezoo ]
|
|
 |
staliśmy we dwójkę na pksie. cieszyłam się z kolejnego spotkania z nim. chwilę później doszedł do nas kumpel. mój najlepszy przyjaciel. pocieszałam go z kolejnego nieudanego związku z jakąś tanią szmatą. atmosfera już nie była taka napięta. głuche telefony, zabawy w zakłady , zaczepianie ludzi - codzienne spędzanie czasu z nimi. ciągle patrzył się tym wzrokiem przed oczami mając wczorajszą przygodę. jego spojrzenie uderzało we mnie tym samym, tą cholerną zazdrością, tym nieodróżnieniem przyjacielskiego buziaka od namiętnego pocałunku. nadszedł czas kiedy to wszyscy mieliśmy się już rozejść. patrzył się tym cholernym hipnotyzującym blaskiem w oku. - przyjacielski buziak, skarbie? - rzuciłam, po czym pocałowałam przyjaciela w policzek. a on podszedł do mnie szepcząc mi do ucha ' jesteś wolna' . [ yezoo - stare ]
|
|
|
|