|
Gruba kreska, długa kreska, pamiętam jak mówiłeś, że pierwsza leci na testa.
|
|
|
Przemyślałem w życiu każdy trudniejszy manewr, żyję swoim dalej, Ty w drogę mi nie wchodź miałem dobrych ludzi, kilku ode mnie odeszło, dobrze wiem, że z nie jednym z nich idę w kolizję, ale znalazłem cel i z każdym dniem widzę go bliżej.
|
|
|
Kiedy nie wiesz co zrobić z życiem-przyjdź do mnie,
o piątej rano gra muzyka i jest dobrze.
|
|
|
-no co chcesz żebym Ci powiedziała? -że jesteś beze mnie szczęśliwa. -dlaczego miałabym kłamać? -żebym mógł spać spokojnie.
|
|
|
-Ręce do góry! -Dobra, dobra! Przyznaję się do miłości. Kocham go! -Jesteś aresztowana!
|
|
|
-Przecież nie mogę tak po prostu iść do niego i powiedzieć mu, że go kocham. -Dlaczego? -Bo wyjdę na idiotkę i głupią. -Ty już jesteś głupia, bo się w nim zakochałaś.
|
|
|
-mam do wyboru dwóch mężczyzn. jeden to zero a drugi to numer 1. -więc w czym problem? -zero zawsze jest przed jedynką.
|
|
|
-która godzina ? -szczęśliwi czasu nie liczą. -jesteś szczęśliwa ? -15:20.
|
|
|
jest tak , że po prostu kładę się na kanapie, włączam muzykę i myślę. Analizuję każdą chwilę spędzoną z nim. Najmniejszy szczegół. Czytam stare smsy i To jest tak , że po prostu kładę się na kanapie, włączam muzykę i myślę. Analizuję każdą chwilę spędzoną z nim. Najmniejszy szczegół. Czytam stare smsy i To jest tak , że po prostu kładę się na kanapie, włączam muzykę i myślę. Analizuję każdą chwilę spędzoną z nim. Najmniejszy szczegół. Czytam stare smsy i poznaję tak dużo ludzi i nikt mnie nie wzrusza. Ja to wiem. Jestem pewna , że nikt mi go nie zastąpi.
|
|
|
Klasa, dziewczyno, Trzymaj fason. Nawet jak niebo wali Ci się na głowę, nawet jak znowu coś poszło nie tak, głowa do góry. To odróżnia Cię od tych miernot, które żebrzą o miłość. Ty nie żebrzesz,to Ciebie proszą.
|
|
|
Ulegać modzie, płynąć z prądem? nie, skądże, a jednak w szafie mam air maxy, przypadek? nie sądzę.
|
|
|
Dziwiła się, dlaczego cały czas jest przy niej. Dziwiła się, dlaczego pomimo tego bólu, który mu zadała pod koniec związku, on jest z nią. Zastanawiała się, czy on jest normalny? Nie dowierzała, że ignoruje wszystkie przykrości jakie mu sprawiała. A on po prostu tak cholernie ją kochał. Bez pamięci.
|
|
|
|