 |
|
a czasami wierzę... nie odbieraj mi tego.
|
|
 |
|
samo czekanie jest nadzieją. Czekam, a więc mam nadzieję. Gorzki smak nadziei.
|
|
 |
|
i nagle tak zapragnęłam, żebyś powiedział: "nie pozwolę Cię skrzywdzić".
|
|
 |
|
chciała, żeby któregoś dnia tak za nią zatęsknił i aby jej o tym napisał.
|
|
 |
|
i chciałabym, abyś zadzwonił tylko po to, aby mnie usłyszeć...
|
|
 |
|
Ona cały czas wierzyła.A podobno wiara umie góry przenosic! Ale ona nie chciała przenosic szczytów, chciała tylko żeby ją przytulił, szeptał czułe słówka do ucha, myślał o niej nieustannie. By kochał.
|
|
 |
|
Chcę nagle wiedzieć, od którego punktu mój smutek ma sens, a radość ma swój powód. Chcę także wiedzieć, do którego punktu wolno mi dojść w moich nadziejach.
|
|
 |
|
Chciałabym tylko wiedzieć czy jest we mnie coś za czym możesz tęsknić.
|
|
 |
|
Jeszcze będzie przepięknie. Jeszcze będzie normalnie.
|
|
 |
|
opisz mi swój ideał. - ideałów nie ma... - więc nie masz marzeń ? nie wyobrażasz sobie kogoś dla kogo mogłabyś zwariować...? - Nie muszę ! - jak to ? - ja już zwariowałam...
|
|
 |
|
Przyciągasz mój wzrok i prowokujesz do marzeń..
|
|
 |
|
Kiedy pisze do Ciebie, tzn., że tęsknie za tobą, a kiedy nie pisze, tzn, ze chce abyś to Ty tęsknił za mną.
|
|
|
|