 |
tutaj każdy chce być lepszy
|
|
 |
nie jestem ginekologiem, ale potrafię rozpoznać pizdę, gdy stoi przede mną
|
|
 |
wiedz, że to łamie mi serce ale kurwa nie chcę widzieć ciebie więcej
|
|
 |
a cały świat wita mój środkowy palec
|
|
 |
jestem tu, czekam i daje ci ten znak
|
|
 |
to mi bród moich uczuć, spróbuj to poczuć
|
|
 |
i nieważne, że oddałabym tyle żeby cię dotknąć
|
|
 |
i jest za późno, już razem nie sięgamy do chmur
|
|
 |
- Jesteś nienormalny! - krzyczała do poznanego na kolonii chłopaka. Kłócili się nad brzegiem Bałtyku. - Ja? Spójrz na siebie!Pieprzona celebrytka się znalazła! - odpłacał się stojąc od niej parę centymetrów. - Palant! - wrzasnęła tupiąc nogami i wysyłając mu gniewne spojrzenie. Nagle on chwycił ja za biodra, przyciągnął i z całej duszy pocałował. Odepchnęła go gwałtownie i odwracając się na pięcie zrobiła pare kroków. Zatrzymała się po chwili i odwróciła w jego stronę żeby podbiec do niego i wskoczyć mu w ramiona. Oplotła go nogami , a on trzymał jej uda. Zatracili się w namiętnym pocałunku , muskając wzajemnie swoje szyje i kradnąc oddechy. - I tak Cię nie cierpię. - szepnęła do jego ucha. - Tak , tak . Wiem.
|
|
 |
Przytulił mnie do siebie. Słyszałam jak oddycha i czułam jego oddech na szyi. Odgarniał z niej moje włosy.Jedną dłoń położył na moim brzuchy. Gdy brałam głębszy oddech ściskał mnie mocniej,
|
|
 |
Jakiś czas temu światło zgasło. Znów nie mogę zasnąć .
|
|
|
|