 |
"Nie dociera do mnie, że ktoś widzi świat inaczej.
Wkurwiam się jak na twe zachowanie patrzę.
To mój słaby punkt, wczuwam się w Twoją sytuację.
I wtedy przeważnie już Tobie nie zależy bardziej..."
|
|
 |
"O bliskich troska, chociaż zanika kontakt.
Siedzimy w swoich domach jak rozstawieni po kątach.
Zerwana więź, a była naprawdę mocna.
Przez to moje wersy pisze po nieprzespanych nocach... "
|
|
 |
"A Ty kim?
Kim dla mnie mógłbyś być?
Może czymś
w dotyku miłym tak jak plusz?"
|
|
 |
"Nie zadawaj pytań, na które nie chcesz znać odpowiedzi."
|
|
 |
Zniszczyłeś mnie wtedy, niszczysz mnie i dziś. Dlaczego mam dalej nadzieje, że będzie teraz inaczej?
|
|
 |
Do czego jeszcze jesteś zdolny?
|
|
 |
"Jestem
powątpiewaniem w sens,
formą ponad treść.
Bywam
protestem, planem B
i wlepką w metrze..."
|
|
 |
"Jestem,
w podtekście mieszkam gdzieś,
w przenośni chowam się..."
|
|
 |
"Nasączyłeś mnie,
jak gąbkę dziś
goryczy octem..."
|
|
 |
Nie odrywaj mnie znów od ziemi. Kiedy z tego zrezygnujesz, znów upadnę, a to będzie cholernie bolało. Najlepiej oderwij się razem ze mną. I nigdy nie puszczaj,
|
|
 |
Po co czekać, skarbie, na apokalipsę, skoro można ją wywołać już teraz. W naszych sercach.
|
|
|
|