 |
"Wiesz po czym go poznasz? Będziesz przy Nim najlepszą wersją siebie. Nie dlatego, że będziesz chciała pokazać się od najlepszej strony. Nie dlatego, że będziesz udawać kogoś lepszego niż jesteś. Nie, nie dlatego. Będziesz tylko sobą. A On w Ciebie uwierzy, będzie Cię wspierał i Ci kibicował, i zobaczy w Tobie te wszystkie małe, piękne rzeczy o których istnieniu nawet nie masz pojęcia. I polubi w Tobie nawet te rzeczy, których sama w sobie nie lubisz. To jest miłość, na jaką zasługujesz Matyldo. Bądź z kimś, kto Cię uskrzydla, a nie wdeptuje w ziemię."
- Charlotte Nieszyn Jasińska
|
|
 |
"I może sama powiesz mi...
Jak mam powiedzieć to tobie
Że już nie kocham cię nie chce
Że kiedy patrzę na to jak jest
Już nie przechodzą mnie dreszcze
Już nie brakuje mi powietrza
Już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze" . happysad
|
|
 |
“Z czasem się przekonasz, że jak człowiek musi, to poradzi sobie ze wszystkim.”
~ Urszula Jaksik
|
|
 |
”Dużo kobiet tak ma. Całe życie udowadniamy, że nie jesteśmy słabe. I w związku z tym zasuwamy ponad normę i jest w związku z tym szansa, że zabronimy sobie podstawowych praw człowieczych jak prawo do błędu, słabości, pomyłki.”
~ Weronika Szczawińska
|
|
 |
znów jest noc. boję się jej, boję się zasnąć. dziwne, co? pewnie i tak jest, dopóki nie dowiesz się dlaczego tak panicznie się boję. przez długi czas był spokój. żyłam w cudownym związku z mężczyzną przy którym niczego alni nikogo nie musiałam się bać. ale sporo się zmieniło. co noc śnię o spotkaniu z nim. w głowie mam tragiczne obrazy tego co może się wydarzyć. naprawdę chciałabym wierzyć że to tylko sny, że to część mojej wyobraźni, ale coraz częściej jego imię pojawia się w moim życiu. wiem, jestem niemal pewna że spotkanie jest nieuniknione, że prędzej czy później to się wydarzy. a ja tak cholernie panicznie się tego boję. gdzie jesteś przyjacielu? ty który sam zachęciłeś mnie do tej relacji? odszedłeś, nie zdając sobie sprawy jak bardzo zmieniłeś moje życie.
|
|
 |
czy ktoś tu jeszcze jest? czy ktokolwiek usłyszy to co chcę powiedzieć? potrzebuję przyjaciela, kogoś kto mnie po prostu wysłucha. bo jestem egoistką, wiesz? powinnam rozumieć, odsunąć się na bok i po prostu obserwować, bez słowa. ale to mnie już przerasta... rozumiem że są ważniejsze sprawy, rozumiem że są ważniejsi ludzie. specjalnie staram się nic nie mówić, nie martwić Go moimi problemami. jest tylko jeden problem, już nie mam na to siły. brakuje mi Go, po prostu. coraz mniej czuję się jakbym była w związku, a coraz częściej jako zwykła znajoma której można się wygadać. zajebiście mocno to boli.
|
|
 |
Mówią „wszyscy dobrzy chłopcy idą do nieba”. Ale źli chłopcy przynoszą niebo do ciebie. To automatyczne, oni po prostu to robią.
|
|
 |
"Najpiękniejszy rodzaj szczęścia to ten, w którym czujesz, że wszystko jest tak, jak powinno.
Nie chodzi o wielkie, niesamowite wydarzenia, które zmieniają twoje życie o 180 stopni, tylko o spokój ducha, o zasypianie z poczuciem, że twoje jutro jest bezpieczne, a wszystkie sprawy są poukładane."
/Marta Kostrzyńska
|
|
 |
“(…) ja teraz chciałabym pobyć trochę sama. Nauczyć się czegoś, poznać nowych ludzi, zrozumieć. Siebie zrozumieć, złość i zdenerwowanie. Bo ja czuję się podenerwowana na okrągło. Jak nie dom, to szkoła, to podwórko, to dzielnica. No normalnie, jak patrzę na te tłumy, to mi słabo. Chodzę z głową w dół, bo niechybnie bym kogoś na drugi świat posłała z tej wściekłości w oczach. Daruj, Matko Boża, ale albo kogoś zajebię, albo się uspokoję jakoś. Na pewno.”
~ Sylwia Chutnik
|
|
 |
chciałam zgrywać twardą, myślałam, że mogę wszystko zrobić sama.
Ale nawet superwoman
potrzebuje czasem duszy Superman'a...
|
|
 |
"Nie spełnisz swoich marzeń i planów, będziesz żyć poprawnie, nudno i przeciętnie jak miliony innych ludzi na świecie. Będziesz
codziennie rano chodzić do pracy, która będzie w porządku, wracać do domu, robić obiad, sprzątać, zajmować się dziećmi – i to wszystko będzie poprawne i standardowe. Będziesz jeździć na wakacje. Dzieci się wyprowadzą, twój partner zestarzeje się i utyje, przejdziesz na emeryturę i będziesz powtarzać: zawsze chciałam/chciałem
zobaczyć Bombaj. Zawsze chciałem/chciałam nagrać płytę, zobaczyć wschód słońca w Nowej Zelandii, jechać ferrari po bulwarze
Zachodzącego Słońca, kochać. Nienawidzić, krzyczeć. Ale tego nie zrobiłem. Bo nie było pieniędzy, czasu, ochoty, możliwości. Bo się
bałam/bałem. Straszne, prawda?"
/Piotr C.
|
|
 |
"Małe świństwa mówi się głośno. Wielkie szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie, czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem/ Marek Hlasko
|
|
|
|