 |
Niszczył mnie tak, jak robiłaby to anoreksja.
Przez niego nie mogłam jeść.
Cały czas miałam ściśnięty żołądek na myśl o jego dotyku.
|
|
 |
jesteś moją najpiękniejszą formą destrukcji.
|
|
 |
To już jest choroba psychiczna, albo obłęd.
Bo na każdym kroku przypominasz o sobie - weź wypierdalaj.
|
|
 |
a dzisiaj dowiedziałam się , że płakał - płakał jak dziecko, gdy kumpel wspomniał o mnie, i zapytał co my najlepszego narobiliśmy, pieprząc cały Nasz związek. || kissmyshoes
|
|
 |
' spierdalaj ' - wydarł się zapijaczonym głosem. stałam wpatrzona w Niego jak w nadzwyczajne zjawisko. nie mogło do mnie dojść, że powiedział coś takiego w moim kierunku. zataczając się, podszedł do mnie i patrząc w oczy powiedział: ' i co, kurwa, chcesz coś jeszcze dodać? '. nie wytrzymałam, moje emocje były nie do opanowania. wyjebałam mu płaskiego w ryj, z taką siłą, że aż zabolała mnie ręka. wiem, że praktycznie tego nie poczuł pod względem siły, ale pod względem dumy dość mocno. spojrzał na mnie zszokowany, po czym odsunął się na kilka kroków i mówiąc: ' właśnie tym przekresliłaś Nasz związek' , odszedł. stałam wpatrzona w Jego posturę, która oddalała się coraz bardziej - i nie chodziło tu o metry, chodziło o oddalanie się we wnętrzu. czułam jak Go tracę, nie mogąc nic zrobić. || kissmyshoes
|
|
 |
i w tym odcinku jesteś zjebanym chujem.
|
|
 |
a najgorsze jest to, gdy osoba z którą było się tak długo, i z którą łączyło Nas tak wiele, potrafi wydusić z siebie tylko marne: ' oddaj mi moje rzeczy ', i to dodatkowo w formie sms'a. || kissmyshoes
|
|
 |
kumpel, który jest dla mnie jak brat - przyszedł dziś przed szkołą po mnie - jak zwykle z resztą. odmówiłam pójścia do niej, nie mając ochoty na rozmowę. przyszedł po szkole - z chęcią odprowadzenia mnie na trening, jednak zrezygnował , widząc mnie w takim a nie innym stanie. około godziny temu przyszedł przynosząc mi reklamówkę pełną słodyczy i lodów, po czym pocałował w czoło i wyszedł, bo nie potrafiłam wydobyć z siebie słowa. w międzyczasie zadzwonił z cztery razy pytając jak tam. teraz zapowiedział , że za godzinę przyjdzie z pizzą. i wiecie co ? mam najlepszego przyjaciela pod słońcem. bo mimo , że Go odrzucam - stara się przy mnie być, w każdy możliwy spsób - mimo wszystko.|| kissmyshoes
|
|
 |
O moim stanie emocjonalnym świadczy tusz do rzęs poodbijany na poduszkach.
|
|
 |
usłyszałam Twoje imię.
przymknęłam powieki i mimowolnie się uśmiechnęłam.
pragnęłam tylko, by nikt nie zauważył,
jak bardzo oczy mi się błyszczą na samą myśl o Tobie.
|
|
 |
Czasem życie bywa strasznie, okropnie ironiczne.
Podsuwa nam pod nos, to, czego pragniemy,
a jednocześnie nie pozwala tego wziąć.
|
|
|
|