 |
|
Na sercu kamień, z ust cisza. Znów się nie znamy i mijamy wśród pytań.
|
|
 |
|
Gdy patrzę w Twoje oczy - dobrze wiem, że mam szczęście, kocham cię za to, że po prostu ze mną jesteś.
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz, ile rzeczy mówię Ci w myślach.
|
|
 |
|
spierdoliłeś coś co czasem lepiej nie naprawiać bo zagojone rany można łatwo rozdrapać.
|
|
 |
|
Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja.
|
|
 |
|
A gdy Cię nie ma przy mnie w moim sercu pustka, Chce raz jeszcze spojrzeć w Twoje oczy, poczuć Twe usta.
|
|
 |
|
I chociaż mówisz, że jest kurwą, to nie oddasz jej za nic, Ranicie się wzajemnie, ale tak, żeby nie zabić.
|
|
 |
|
W niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień.
|
|
 |
|
Kochaj mnie!
- Co?
- Tak, żebyś nie spał w nocy, zastanawiając się czy ja aby na pewno śpię sama. Żebyś skręcał się z zazdrości, widząc mój uśmiech skierowany do innego chłopaka. Żebyś czuł ... nie, nie radość. Radość, to za mało powiedziane. Niewysłowioną ekstazę widząc moje oczy patrzące w Twoją stronę. No, kochaj tak.
|
|
 |
|
I to spojrzenie w oczy, które warte jest wszystkiego.
|
|
 |
|
Najważniejsze jest podejście a dzisiaj mam złe.
|
|
 |
|
“Powiada pan, że się źle czuje? Pan się w ogóle nie czuje, pan stracił samopoczucie, w panu jest samo cierpienie. Pan symuluje życie, nie ma pan czasu żyć, bo pan cierpi. Ja definiuję cierpliwość jako zdolność do znoszenia cierpień - pan jest niecierpliwość, w pana duszy jest za mało miejsca, stąd cierpienie wypełnia pana bez reszty.”
|
|
|
|