 |
on: hej:) i jak tam? ona: z czym? on: no ogólnie... po zerwaniu straciliśmy zupełnie kontakt, a przecież mieliśmy zostać przyjaciółmi... ona: no tak... on: więc chyba mogę wiedzieć co tam u Ciebie? jak tam Twoje sprawy sercowe? masz kogoś? ona: hmmm... spotykam się z kimś... on: no widzisz:) to świetnie:) zawsze życzyłem Ci wszystkiego dobrego:) ona: nom... on: jakoś mało optymistycznie to zabrzmiało... dlaczego się smucisz? coś z nim nie tak? ona: nie! wręcz przeciwnie... jest cudowny... przystojny... dobrze zbudowany... inteligentny... ułożony... ma szczere spojrzenie i śliczny uśmiech... ma świetne poczucie humoru... traktuje mnie jak księżniczkę... takiego to ze świecą szukać.... on: więc co jest nie tak? ona: Jest idealny, ale.... ale nie jest Tobą....
|
|
 |
to na Jego widok, moje serce zamienia się w wirującą pralkę.
|
|
 |
stała o drugiej ulicy wpatrzona w jeden punkt. w niego.. nie był sam.. był z inną.. ją przytulał, całował, głaskał... A ona ? Obiecała sobie ' ani jednej łzy przez niego ! ' .. odeszła z dumą - kochając nad życie.
|
|
 |
- Boże jaka ja jestem z Tobą szczęśliwa.!
- Cieszę się.
- Jakoś Tobie to obojętne.
- Bo ja nie jestem szczęśliwy.
|
|
 |
Policzę do trzech, a Ty mnie znajdź. Raz, dwa, trzy, trzy, trzy..
|
|
 |
- Kocham Cię.
- Yyyyy...
- Nie odpowiesz ja Ciebie też.?
- Przepraszam, ale nie.
- Dlaczego.?
- Nie chcę Cię po raz kolejny okłamać.
|
|
 |
- Pamiętasz jak mnie trzymałeś za rękę.?
- Pamiętam.
- A pamiętasz jak ją puściłeś.?
- Do czego zmierzasz.?
- Do tego że gdy odeszłeś straciłam cząstkę siebie.
|
|
 |
Spojrzała na Niego i pomyślała- Ty nie jesteś nawet ładny, nawet się ładnie nie ubierasz, jesteś taki zwykły. . . Żaden idealny, a Twoje zachowanie? Bez komentarza. . . Tylko cholera wytłumacz mi, dlaczego ja właśnie chcę Ciebie? Nie tego idealnego bruneta, który jak jakąś mija to się jej nogi uginają a mi . . . jest bo jest ja Go nie chcę... Mi brakuję tchu, dopiero wtedy gdy na mnie spojrzysz tymi swoimi niebieskimi oczkami, gdy się uśmiechniesz. . . powiedz dlaczego właśnie mi odbiło na Twoim punkcie ?
|
|
 |
-I co teraz ?
- Wstanę rano, pójdę do szkoły...Będzie normalnie.
- A potem?
- A potem wrócę do domu i zacznę płakać... Wtedy będzie tak inaczej.
|
|
 |
Może nie wierzysz, ale gdy ona Cię zrani przyjdziesz właśnie do mnie....
|
|
 |
Patrzymy na świat tymi samymi oczami, ale z upływem lat z innymi poglądami ...
|
|
 |
Już nie daje rady.. z każdym dniem coraz bardziej ... odbierasz mi nadzieje na nadchodzące jutro.. bez Ciebie mój świat nie istnieje.. wiesz jak to boli? co czuje?... co czuje zwłaszcza wtedy gdy sie uśmiechasz.. ten głupi zwykły uśmiech sprawia że płacze.. albo bądź ze mną albo zniknij.. z mojego życia... tak będzie najlepiej.. bo Cie Kocham
|
|
|
|