 |
Mówisz mi o miłości, choć doskonale wiesz, że nie potrafię tego docenić.
|
|
 |
Nawet jeśli poprzestawiałam w życiu całą hierarchię rzeczy ważnych, jeśli zdawać by się mogło - wypisałam Cię z niej, przestało być tak jak wcześniej, wtargnęły się bezmyślne sytuacje, które zaburzyły całą harmonię. Nawet jeśli z Ciebie zrezygnowałam dla innych rzeczy i ludzi. Nawet jeśli błysnęła między nami ta iskra nienawiści i pretensji, to nie zdołam wyrwać z serca tamtych miesięcy i ta cząstka, przylegająca we mnie tuż koło mostka pozostanie Twoja, niezależnie od dróg jakie obierzemy i ruchów jakie wykonamy.
|
|
 |
I chcę się czuć perfekcyjnie, uparcie dążę do tej doskonałości, bez błędów i to głupie, nierealne do spełnienia, ale omamia mnie. I nie potrafię przyznać się do pomyłek takiego kalibru, i dlatego wolę Cię zostawić, nie wyjaśniając, że jesteś dla mnie po prostu za dobry, za kochany, za idealny, a ja jestem paradoksalnie przy Tobie taka zła.
|
|
 |
[2] Ludzie gadaja i beda gadac...a najwazniejsze to byc soba. Olac ludzi ktorzy nas ograniczaja...ktorzy bedac z nami,przy nas..."nasi przyjaciele"...daja nam za wzor inne osoby. Trzeba miec w dupie slowa np " wszystkie laski dookola maja dlugie ladne wlosy a ty scinasz"...tudziez " na co Ci te studia lepiej do pracy idz"...kazdy z nas moze takich zdan dopisac chociazby po kilka...tylko czy warto grac przed innymi,bliskimi i samym soba role ktora nam nie odpowiada..ktora nieodzwiefciedla naszej osobowosci? Z autopsji wiem ze gowno to da...bo jezeli dla kogos juz tym gownem jestesmy to nie wiem jakbysmy sie starali ludzmi...wartosciowymi ludzmi nigdy nie bedziemy...
|
|
 |
Nie ma opcji zeby dogodzic wszystkim...staramy sie byc idealami dla naszych partnerow,chcemy byc dobrymi corkami/synami dla naszych rodzicow...i starajac sie byc kims...kim tak naprawde nie jestesmy tracimy siebie...tracimy swoje "ja",tracimy szacunek do wlasnego siebie. Dzis wszyscy dookola komentuja zachowanie innych...smiejesz sie...pewnie cos brales,placzesz...zyciowa oferma. Kobieta z krotkimi wlosami...pewnie po chemii,raka ma. Facef w dlugich wlosach...nie dba o siebie albo emo czy inna subkultura. Masz tatuaz,kolczyki..margines spoleczny. Zaslabniesz na ulicy...e pewnie pijany. Mloda matka z dzieckiem...no wpadla...glupia jakas. Dziewczyna z blond wlosami...pusta. Chodzisz na solarium i masz tipsy...skwara,wiesniara.
|
|
 |
tak nagle z dnia na dzien osoba na , ktorej Ci tak zalezy zaczyna Cie zlewac, przestaje sie odzywac...jestes dla niego tak jakby ''inna' osoba niz wczesniej. Nie ukazuje w stosunku do twojej osoby zadnych milych gestów, czulosci...nie powie nic milego... nagle przestaje znajdowac dla Ciebie czas... a Ty sama się w tym wszystkkim gubisz, nie wiesz co masz zrobic...serce Ci peka, w Twojej glowie ciagle ON, robisz wszystko by bylo jak dawniej, jednak boisz sie powiedziec mu, że boli Cie to w jaki spsoob zaczal Cie traktowac...a moze gdybys to powiedziala mu, wiedzialabys na czym stoisz? zacznij mowic wszystko wprost i rozwiazywac problemy odrazu...wtedy bedzie o wiele latwiej.
|
|
 |
A teraz? Teraz pozostaje mi już tylko zapomnieć, nawet jeśliby to było cholernie trudne.
|
|
 |
I dzięki temu, że mam moje kopnięte w sam mózg wariatki to cholerne życie jest tak kolorowe. To wcale nie znaczy, że problemy znikają, że nie mam się czym przejmować i o co martwić, ale z Nimi jest po prostu łatwiej!
|
|
 |
Twoje oczy trochę smutne chyba patrzą prosto w moje i nic nie mówisz znów ja milczę też ale oboje mówimy chyba chce lecz wybacz wiesz trochę się boję.
|
|
 |
Jeśli myślisz, że nie możesz nic zmienić. Zmień myślenie.
|
|
 |
Wiele odczytasz z twarzy i oczu, czasem wystarczy spojrzeć by poczuć.
|
|
 |
- Dlaczego On najzwyczajniej w świecie nie pokaże, że mu zależy? - bo mu nie zależy.
|
|
|
|