 |
przepraszam, jak? jak to nazwałeś? miłość? w słowniku synonimów do "bestii" znalazłam jedynie brutala, potwora, poczwarę, ale nie, nie miłość. zapamiętam, brzmi przyjaźnie.
|
|
 |
coś we mnie pękło na widok kumpla, który zaciskając butelkę wódki w dłoni, nalał trochę do kwiatków postawionych na grobie znajomego z krótkim "rok temu nikt sobie nawet tego nie wyobrażał. stary, Twoje zdrowie. cholerny rok temu piliśmy jeszcze razem".
|
|
 |
Ludzie mówią , że bez miłości nie da się żyć , osobiście uważam , że tlen jest bardziej potrzebny .
|
|
 |
Rok 2011 się prawie skończył . Zostały jeszcze tylko dwa dni do poukładanie wszystkie i zapomnienia przed nowym rokiem . Zobacz co się wydarzyło . Nowy rok to nowy początek , więc wykorzystaj go . Przyrzeknij sobie , że nie będziesz wracać do minionego roku i wszystko puścisz w niepamięć . Bądź zawsze sobą i tylko sobą . Nowy rok , nowy Ty , nowe znajomości i nowe życie . Nigdy nie opuszczaj głowy zawsze miej ją uniesioną . W nowym roku zapomnij o strachu .
|
|
 |
Dobre oceny + spanie = brak życia towarzyskiego . Spanie + życie towarzyskie = złe oceny . Dobre oceny + życie towarzyskie = brak snu .xD
|
|
 |
Pierwsza miłość nie zawsze musi być najlepsza , najlepsza miłość nie zawsze musi być pierwsza .
|
|
 |
zgasłam, równie nagle jak ta żarówka. coś poszło nie tak. w jednej sekundzie, z krótkim brzękiem rozprysnęłam się na malutkie elementy. przestałam świecić. już nie wołałam o pomoc, już była cisza, wyłącznie cisza. w grobowym milczeniu, zniszczona, zmiażdżona rzeczywistością, przestraszona, trzęsąc się, patrzyłam za odchodzącą miłością.
|
|
 |
Wystarczy parę sekund , by powiedzieć '' kocham Cię '' , potrzeba całego życia , by to udowodnić .
|
|
 |
Ty - pierwsza myśl każdego ranka i ostatnia przed zaśnięciem .♥
|
|
 |
żegnał mnie różami i wyraźnym bólem w oczach. - nie chcesz odchodzić. nie chcesz mnie zostawiać, widzę to. - wyrzuciłam Mu. - zdobywanie Cię było, jak podróż pociągiem. kolejne stacje. tudzież, pierwszy dotyk Twojej dłoni. pierwszy, nieśmiały buziak w policzek dany Ci na pożegnanie. w końcu coraz gorętsze pocałunki i szeptane z niepewnością wyznania. kiedy już prawie dotarłem do celu, nastąpiła awaria. cholera, banalnie to brzmi. mój pociąg się wykoleił. kilometr od Twojego serca. - abstrakcyjnie przedstawił naszą historię, po czym wziął głębszy oddech. - kochasz. kochasz Go, nie mnie.
|
|
 |
Pamiętasz mnie .? Kiedyś nazywałeś mnie swoją miłością .
|
|
|
|